Tonmeistertagung to „święto” realizatorów dźwięku. Trzonem imprezy są szkolenia, prezentacje, wykłady i demonstracje – wszystko nastawione na edukację. Kupując bilet inwestuje się w swój rozwój.

Na największej sali demonstrowano proces nagłośnienia zespołu muzycznego. Jeden z najbardziej uznanych realizatorów omawiał każdy swój ruch, a na dużym ekranie pokazywano zbliżenia konsolety. Wszystko na najnowszym sprzęcie i z użyciem technologii nowatorskich nawet dla prezentera. W przeciwieństwie do targów, wszyscy odwiedzający są zaangażowani. Nie ma zbłąkanych gapiów czy znudzonych przechodniów. Przestrzeń i czas pomiędzy zajęciami również wypełniane są po brzegi. Była wypasiona witryna AES gdzie można było przejrzeć i nabyć świetne branżowe publikacje.

Tonmeistertagung to również idealne miejsce dla producentów sprzętu, którzy są tu nastawieni na dyskusje o technologii. Zacierają się granice my – oni. Wiemy, że targi pro audio w Polsce nie przetrwały, a te najbliższe we Frankfurcie nie mają się najlepiej. Z drugiej strony popyt na szkolenia rośnie. Sprzęt już mamy więc wykształcenie zyskuje na wartości. Może formuła imprezy „odwróconej” szkoleń z udziałem producentów zamiast marketingu z domieszką nauczania znalazłaby u nas dobry grunt?

Relacja dla Realizator.pl – Maciej Błachnio, Yamaha Commercial Audio