21-10-2015

Jakub Krzywak

Wczoraj w Warszawie odbył się długo wyczekiwany koncert – w Hali Torwar wystąpiła kanadyjska wokalistka i pianistka jazzowa. Jej ciemny, subtelny głos zaczarował widownię, która była wypełniona po brzegi.  Piosenkarce towarzyszył wspaniały zespół w składzie: Anthony Wilson na gitarze, Karriem Riggins na bębnach, Dennis Crouch na basie, Patrick Warren na klawiszach i Stuart Duncan na skrzypcach. Krall wystąpiła w Warszawie w ramach trasy promującej jej ostatnią płytę, wydaną w 2015 r. „Wallflower”. Na płycie, na którą składa się dużo coverów, jednym z najciekawszych punktów jest „California Dreamin’”. Utwór ten przerabiany był przez wielu i na wiele sposobów, jednak Diana dodała od siebie w nowej wersji charakterystyczną delikatność.

Diana Krall w Torwarze

Cała trasa europejska  Diany Krall realizowana jest na zestawach głośnikowych d&b audiotechnik, a jako mikser monitorowy w trasie używany jest Avid Venue S3L-X. Ze względu na wielkość hali w Warszawie, konieczne było wsparcie się sprzętem będącym w Polsce. Ekipa techniczna zwróciła się więc do firmy Craftman o pożyczenie części zestawów V na potrzeby koncertu w Warszawie. Nagłośnienie frontalne składało się z dziesięciu zestawów V8, dwóch V12 oraz pięciu V-SUBów na stronę. Dodatkowo, na scenie postawiono sześć V8 jako outfille.  Jeden Y8 oraz 4 zestawy z serii xS dogłaśniały pierwsze rzędy widowni. Wszystkie zestawy były zasilane wzmacniaczami D80.

Pliki do pobrania