26-08-2011

Jakub Krzywak

A do tego arpeggiator i LFO z synchronizacją przez MIDI i Tap Tempo, połączenie ze światem zewnętrznym przez USB, MIDI i sterowanie napięciowe CV, obróbka zewnętrznego sygnału…

Grzmiące basy, słodkie leady i soniczna nieskończoność…

Prawdziwy moogowski „sound” zmieści się w Twoim plecaku i… budżecie. Pełnej klasy brzmienie, ścieżka sygnałowa rodem z klasyków Mooga, solidna konstrukcja, intuicyjny interfejs użytkownika, pełna kontrola – tego oczekuje nowoczesny producent, muzyk i DJ.

Łatwo się domyślić, że konstrukcja Slim Phatty opiera się na zdobywcy wielu nagród Little Phatty, który z kolei pochodzi w prostej linii od legendarnego Minimooga, z jego słynnym i niepowtarzalnym filtrem. Filtr ten to przede wszystkim najlepszy na świecie sposób na kształtowanie surowego i pięknego brzmienia oscylatorów analogowych, ale nie tylko – można nim „traktować” zewnętrzny sygnał audio i sprawić, że inny syntezator, wokal lub gitara nabiorą nowego wyrazu.

Slim Phatty może stanowić idealne uzupełnienie posiadanego sprzętu, które po połączeniu przez kabelek MIDI wprowadza analogowy sznyt do zimnego cyfrowego świata. Kupując Slim Phatty mamy dostęp no nowoczesnych narzędzi w postaci nowych skal muzycznych, mikrotonalności i innych „światowych” podejść do muzyki [a do tego uniwersalny zasilacz, który zadziała w każdym zakątku świata]. Za pomocą zdalnego edytora można eksplorować wszelkie ukryte niuanse analogowej syntezy w bezbolesny i czytelny sposób.

A wracając do tradycji – poza interfejsami MIDI i USB mamy do dyspozycji stare dobre sterowanie napięciowe, co daje nam do ręki nieograniczone możliwości brzmieniowe. Modularny styl tworzenia dźwięku przy wykorzystaniu zewnętrznych urządzeń [jak np. efektów Moogerfooger, procesora CP-251 czy innych syntezatorów Moog] pozwala na osiąganie poziomów nieosiągalnych wcześniej nawet dla wielkich systemów modularnych.

 

Pliki do pobrania