11-06-2018

Jakub Krzywak

Przygotowując się do trasy Ciepło Tour z zespołem XxanaxX stwierdziłem, że bardzo ułatwiłoby mi życie, zabieranie z sobą jednej niewielkiej deski oraz całego zestawu mikrofonów i diboxów. Wystarczającymi zmianami, z którymi mamy do czynienia przy koncertach, są akustyka sali i system nagłośnieniowy, warto więc zadbać o jakość i stan reszty komponentów.

Na w/w trasie, akustyczna wersja elektronicznej muzyki Michała Wasilewskiego i Klaudii Szafrańskiej, wzbogacona została o wibrafon, wiolonczelę i skrzypce. Przy delikatnym wokalu Klaudii, śpiewającej do Shure BETA87, dodatkowe 4 pojemności na niezbyt głośnych instrumentach, stworzyły wyzwanie, które należało na spokojnie przemyśleć.

Tu z pomocą przyszedł Leszek Kędzior Lichota z Ess Audio, który użyczył mi na tę trasę konsoletę Soundcraft Vi1000.

PIERWSZE STARCIE

Pierwsze wrażenie po otwarciu case’a w zaciszu własnego domu, nasunęło mi jedną myśl – hmm: mała. Jak rozmieścić 29 wejść + 5 stereofonicznych powrotów efektów ( w tym jeden zewnętrzny), wejście z odtwarzacza audio, grupy VCA, wysyłki na efekty i matryce, w taki sposób, by mieć do nich szybki i logiczny dostęp? Wymagało to poświęcenia czasu na konfigurację i jej testowanie, ale okazało się, że jest to możliwe!

KONFIGURACJA WARSTWY ROBOCZEJ

W najnowszym oprogramowaniu do Vi, doszła funkcja Input Trigger. Opcja ta pozwala na połączenie warstwy input z warstwami output i działanie w trybie 16 faders (dostępne jako show default).

Pozwoliło mi to, w połączeniu z warstwami User na sensowne zaprogramowanie layoutu deski, pomimo mniejszej liczby suwaków. Z pomocą przyszła też możliwość przypisania na stałe do pokręteł na wyświetlaczach i pokręteł nad suwakami (znajdują się one pod lewym ekranem), dowolnych wysyłek AUX (np. do efektów).

VIRTUAL SOUNDCHECK

Jedną z funkcji, której potrzebowałem, projektując set-up trasy „Ciepło Tour” jest Virtual Soundcheck. Firma Soundcraft mnie nie zawiodła. Dzięki wbudowanemu interfejsowi Dante byłem w stanie wysłać poszczególne ślady z Reapera wprost do konsolety. Wystarczyło przypisać do IN2 w każdym używanym  kanale Vi1000, odpowiednie wyjście z programu DAW, wcisnąć przyciski F nad wyświetlaczami i – voila! – mamy wirtualną próbę.

KOREKCJA DYNAMICZNA

Od wejścia na rynek Serii Vix000, otrzymaliśmy w końcu wspaniałe narzędzie jakim jest korektor dynamiczny. Jest to narzędzie, które naprawdę ułatwia mi opanowanie wokalu Klaudii. Przy trasie „Ciepło” użyłem go również na wibrafonie (przydatne przy solówkach) i wokalu Wojtka Baranovskiego (klawiszowiec).

SNAPSHOTY

Jednym z głównych powodów, dla których chciałem zabrać na trasę własną konsoletę, była możliwość napisania snapshotów pod konkretne utwory. W przypadku trasy „Ciepło”, skończyłem na całkiem imponującej, nawet jak dla mnie, liczbie 154 scen. Niektóre numery, składały się z zaledwie dwóch snapshotów, inne potrzebowały ich 20. Intra, refreny, zwrotki, bridge, pauzy, momenty tzw. uniesień. Bardzo nie lubię gdy np. w przejściu słychać w tle odbicia delay’a na wokalu, spowodowane ambientem sceny. To też bez problemu udało mi się załatwić scenami.

W przypadku Vi 1000 skorzystałem z kilku opcji, które mogłem zapisać do scen. Przede wszystkim było to włączanie i wyłączanie kanałów w odpowiednim momencie utworu, oraz zmiana ustawień efektów (czasy reverbów, tempo i ilość powtórzeń delay, zamiana  reverbu na pitch shifter). Dzięki temu mogłem skupić się na odpowiednim utrzymaniu poziomów w miksie, jednocześnie zapewniając sobie zmniejszenie ilości przesłuchów i powtarzalne dopasowanie efektów do fragmentu utworu.

PRZEMYŚLENIA KOŃCOWE – CZYLI CO JESZCZE ODKRYŁEM, A CZEGO NIE ZDĄŻYŁEM ZASTOSOWAĆ. STEROWANIE MIDI

Podczas trasy „Ciepło”, oprócz czterech wbudowanych procesorów efektowych Lexicona (MNIAM!), używałem na smyczkach zewnętrznego efektu Strymon BigSky. Strymon posiada wejście/ wyjście MIDI. Gdyby nie to, że czas na przygotowanie się do trasy był bardzo ograniczony, mogłem śmiało zaprogramować zmienianie banków w Strymonie, razem ze zmianą snapshota w desce. Nie mniej i tak bardzo dużo rzeczy robiłem z „palca” zmieniając płynnie parametry reverbów wraz z budowaniem się napięcia utworu, więc nie było to konieczne, ale da się 🙂

LIVE BACKUP – CZYLI GDY PADNIE CI PRZELOT.

Podczas wielu godzin spędzonych na wirtualnej próbie przyszła mi do głowy jedna myśl. Gdybym był w stanie przyjąć clicka od perkusisty do konsolety i wysłać go do reapera, aby startował wirtualną sesję (kwestia opóźnień do ustalenia!), to jest możliwość szybkiej podmiany uszkodzonego kanału (np. gitara basowa) i zastąpienia go śladem z Reapera. Klikamy przycisk F na wybranym kanale i już wchodzi nam tam ślad z sesji. Daje to naprawdę niesamowite możliwości uratowania sytuacji, bez przerywania numeru.

PODSUMOWANIE

Vi1000 to świetna powierzchnia robocza dla realizatorów jeżdżących na stałe z zespołami. Poświęcając parę godzin na konfigurację warstw, możemy ogarnąć całkiem spory band. Eventowo też super, ponieważ deska nie zajmuje zbyt dużo miejsca.