06-09-2016

Jakub Krzywak

d&b audiotechnik świętuje właśnie 35-lecie istnienia. Z tej okazji powstał krótki film przedstawiający organizację „od kuchni”, w którym pracownicy różnych działów wypowiadają się o tym, jak wygląda ich praca i jak to jest być częścią społeczności d&b. Firma zatrudnia dzisiaj prawie 400 pracowników i jest obecna w 70 krajach. Na przestrzeni ostatnich dziesięciu lat średni roczny przyrost obrotów wynosił 16%.

„Dzisiaj wszystko jest przeżyciem. Chcę odczuwać muzykę tak, jakby była grana właśnie dla mnie.”, powiedział Amnon Harman, dyrektor generalny d&b audiotechnik. Aby stanąć na wysokości takiego zadania potrzebne są lata wytężonych starań, jednak firma zawsze stawiała sobie poprzeczkę bardzo wysoko. Przywiązywanie wagi do najdrobniejszych detali, zaangażowanie użytkowników w tworzenie produktów, satysfakcja klientów i…poczucie humoru – właśnie te rzeczy leżą u podnóża sukcesu firmy.

„Obsesja na punkcie jakości dźwięku towarzyszy nam od 35 lat”, mówi Harman. Jak mówią pracownicy d&b, kiedy popatrzymy na dzisiejszy świat możemy zaobserwować powrót do wartości ręcznie dopracowanych produktów. Jednym z najbardziej imponujących elementów procesu wytwarzania jest liczba punktów, w których kontrolujemy jakość. Prawdopodobnie to jest właśnie odpowiedź na pytanie jak to się stało, że d&b zajmuje taką pozycję na rynku jak obecnie. „Nasi inżynierowie nigdy nie obiecują czegoś, czego nie są w stanie zapewnić. To mówi wszystko o naszych pracownikach technicznych.”, komentuje Amnon Harman.

d&b powstało w 1981 roku w Niemczech z inicjatywy dwóch inżynierów: Jürgena Dauberta i Rolfa Belza („d” i „b”). Tym co zainspirowało ich do stworzenia czegoś swojego był fakt, że nie znaleźli na rynku systemu, który by ich satysfakcjonował pod kątem jakości dźwięku. Panowie rozpoczęli samodzielnie konstruować zestawy głośnikowe w garażu. Trzy lata później przenieśli się już do nowego budynku. W tym samym roku pierwszy system d&b został zainstalowany w jednym z klubów w Stuttgarcie.

Pierwsza kompletna linia produktów (F1/F2/B1) ujrzała światło dzienne w 1985 roku. Niemiecki gwiazdor rocka, Herbert Grönemeyer, zabrał sprzęt d&b w trasę. Rok później firma rozwinęła nowy produkt dedykowany dla broadcastu E1, który szybko stał się popularny.

Kolejnym kamieniem milowym było rozpoczęcie sprzedaży poza granicami Niemiec. Pierwsze zamówienie przyszło ze Skandynawii. W kolejnych latach d&b stopniowo poszerzało ofertę. System nagłośnieniowy C4, który pojawił się w 1994 roku, szybko stał się standardem. Pojawiły się też pierwsze monitory odsłuchowe MAX, których nowoczesne warianty funkcjonują do dziś w portfolio firmy.

d&b audiotechnik otworzyło swoje biura w Stanach Zjednoczonych, Japonii, Francji i Hiszpanii, a fabryka w Backnang została rozbudowana. Od tego czasu firma stała się już prawdziwie globalna, o czym najlepiej świadczy zatrudnienie międzynarodowej kadry kierowniczej w 2001 roku. Rozwijane są kolejne produkty i serie. Owocem kilku ostatnich lat są systemy V i Y, wzmacniacze z serii D, subwoofery i towarzyszące sprzętowi oprogramowanie.

Rok 2016 to dalszy rozwój globalnej sieci d&b audiotechnik i kolejne innowacje. Obecnie systemy tej marki są jednymi z najczęściej wybieranych przez artystów na całym świecie.

Pliki do pobrania