10-01-2020

Jakub Krzywak

Lady Pank to klasyk nad klasykiem polskiej sceny muzycznej. Zespół został założony w 1981 roku we Wrocławiu przez Jana Borysewicza i Andrzeja Mogielnickiego. Na początku występował w czteroosobowych składzie. Wymieńmy chociażby Jana Borysewicza – świetnego gitarzystę. Pozostałymi muzykami obecnymi na scenie są Kuba Jabłoński (perkusja) oraz Krzysztof Kieliszkiewicz (gitara basowa). Od początku swojej działalności zespół wydał ponad 20 płyt z ogromną ilością przebojów takich jak „Mniej niż zero”, „Wciąż bardziej obcy”, „Kryzysowa narzeczona”, „Zawsze tam gdzie ty” czy „Mała Lady Punk”.

Setki zrealizowanych koncertów w dziesiątkach różnych miejsc w Polsce i za granicą wymaga odpowiedniego przygotowania nagłośnieniowego. Od dłuższego czasu z zespołem – jako realizator dźwięku – współpracuje Jacek Dyrda którego większość z nas oczywiście zna. Jacek znany jest ze swojej „multimedialnej konsolety” na której z powodzeniem pracuje oraz z ogromnego doświadczenia. Nie ma dobrego dźwięku bez odpowiednio dobranego setupu mikrofonów. Od pewnego czasu Jacek używa rewelacyjnych mikrofonów Audio-Technica ATM230. Ten model stosuje głównie do nagłośnienia perkusji.

Audio-Technica ATM230 to mikrofon dynamiczny o charakterystyce hiperkardioidalnej. Jego pasmo przenoszenia mieści się w zakresie od 30 Hz do 12 kHz, a czułość wynosi –54 dB. Głównie został zaprojektowany do nagłaśniania tomów wiszących i stojących, werbla oraz innych instrumentów perskusyjnych.

Poprosiliśmy Jacka o krótką recenzję na temat pracy z ATM230. Posłuchajcie jak się sprawuje w ferworze ciężkiej, scenicznej pracy.

Mikrofony Audio-Technica ATM230 charakteryzują się świetnym stosunkiem ceny do jakości oraz mają w sobie to coś czego brakuje mi w oklepanym standardzie na tomy niemieckiej marki. Podstawowa zaleta mikrofonu ATM230 to charakterystyka hiperkardioidalna, która przede wszystkim zapewnia mniejszy przesłuch z innych bębnów i blach, ale także w klubach zapewnia większy odstęp od sprzężeń – można wykręcić naprawdę potężnego w niskim paśmie floor toma i nie mieć problemu ze wzbudzającymi się subami. Bardzo ładny niski środek i atak, którego nie trzeba podbijać karkołomnymi ruchami na EQ. A to wszystko w solidnej metalowej obudowie z uchwytem pasującym bez problemu do wszelakich rodzajów obręczy, który daje szeroki zakres ustawienia pozycji mikrofonu. Polecam! – Jacek Dyrda, realizator dźwięku zespołu Lady Pank