29-09-2023

Jakub Krzywak

Tym razem to spotkanie na szczycie! Po pierwsze dlatego, że mieszkamy blisko siebie (Gorzów Wielkopolski to miasto z którego pochodzi moja rodzina). Po drugie, że znam praktycznie całą ekipę i często się spotykamy na różnych realizacjach. Dlatego dotarłem do magazynu firmy Audiosound na przekazanie nowego systemu Coda Audio AiRAY. To naprawdę ciekawa chwila kiedy z kartonów wypakowywany jest system nagłośnieniowy. Można odczuć nawet pewnego rodzaju ekscytację. Na miejscu spotkałem się z Krzysztofem czyli właścicielem firmy, Jarkiem i Marcinem (technicy sceniczni) oraz Tomkiem Boroniem, który przyjechał z ramienia dystrybutora, firmy Tommex. Odbyło się to kilka miesięcy temu i od tego czasu system zagrał kilkanaście realizacji zarówno w Polsce jak i za granicą.


Krzysztof podczas odbiorów systemu Coda Audio AiRAY

Odsłuchiwanie systemu w magazynie to oczywiście nie są optymalne warunki odsłuchowe dlatego nie mogłem się doczekać możliwości posłuchania Cody w plenerze. Dla mnie pierwsza możliwość odsłuchu pojawiła się podczas Dni Jeziora w Zbąszyniu. Na scenie Kasia Kowalska, a na froncie 6 modułów Coda Audio AiRAY na stronę oraz 6 zestawów niskotonowych Coda Audio SCP i dwa dedykowane racki Linus 14. Pogoda w tych dniach nie należała do sprzyjających koncertom, a i tak moje wrażenia brzmieniowe były bardzo pozytywne, zapas mocy jest naprawdę imponujący chociaż miałem lekki niedosyt i chciałem posłuchać systemu w większej ilości, przynajmniej 9 modułów AiRAY na stronę wraz z subwooferami. Taka szansa się nadarzyła na tegorocznym Winobraniu w Zielonej Górze. Znowu miałem blisko i wybrałem się w czwartek na koncert Moniki Brodki. Tym razem setup idealny czyli 9 modułów na stronę i 12 subwooferów. I powiem tylko jedno… Dużo słyszałem na temat Coda Audio, ale nigdy nie słyszałem tak dobrego grania w Zielonej Górze na parkingu niedaleko Filharmonii Zielonogórskiej! Podnieś suwak delikatnie, a wrażenie będziesz miał jakbyś grał przynajmniej na połowę mocy. Ten system ma ogromny zapas dynamiki (i mówię to bez zbędnego marketingowego „gadania”), a dodatkowo jest bardzo plastyczny jeśli chodzi o miksowanie.

Rozmowa z Krzysztofem to jedno bo odbyła się ona jeszcze przed wyżej wspomnianym Winobraniem. Wiadomo, pytania klasyczne o wyborze, rozwiązaniach, trochę o konstrukcji. Zdjęcia, które w tekście zobaczycie to drugie. Galerię z Winobrania umieściłem wewnątrz tekstu abyście zobaczyli ten system z bliska. Myślę, że oddają w całości jego możliwości. Warto na nim zagrać. Jeśli ktoś z Was będzie miał taką możliwość to niech do mnie napiszę. Jestem bardzo ciekawy czy jego odczucia są równie pozytywne jak moje 🙂

Kuba [Realizator.pl]: Krzysztof, znamy się długo, nie raz spotykaliśmy na „sztukach”. Policzysz ile lat jesteś już w branży?

Krzysztof Matyasz [audiosund.pl]: Prawie 30 lat. Lubię to robić. To pasja. To emocje. Całe życie zawodowe to robiłem i choć mam też inne całkowicie odmienne profile działalności gospodarczej to o nagłaśnianiu, dźwięku i koncertach myślę wciąż. Tam są emocje i to się kocha.

Przyjechałem do Ciebie na magazyn kiedy było przekazanie systemu. Miejsce jest nowe?

To pierwszy mój ogrzewany magazyn. To prawda. Najlepszy logistycznie. Rampa, kamery, bramy, dozór, itd. Nie jest duży, ale sporo w nim trzymam. Nie mieszkam tam więc nie potrzeba wodotrysków tylko realnej przestrzeni.

Proces wyboru nowego systemu to zadanie trudne bo jednak jest to decyzja finansowa na lata. Od kiedy myślałeś o nowym systemie?

Myślałem o tym od dawna, ale rok 2018 to był czas kiedy realnie pomyślałem o nowym systemie. Okazało się, że nie jest to takie proste, przede wszystkim od strony finansowania, ale też od strony samej marki. To nie była łatwa decyzja z różnych powodów lecz ostatecznie decyzja ukierunkowana została na system Coda Audio gdzie całkowicie byłem przekonany, że to absolutnie właściwa pod względem technologicznym decyzja.

Od razu wiedziałeś jak dużego systemu szukasz?

Parametrów było kilka. Bardzo istotne było to co piszą realizatorzy i ile ktoś za taką usługę może zapłacić. System Coda Audio jest niezwykle skuteczny, a jednocześnie gabarytowo nie duży. Mieści w sobie dwa głośniki 12-calowe co też w wielu riderach było istotne. Teraz często jeździmy na koncerty busem lub dwoma oszczędzając na kosztach.

Liczy się headroom, brzmienie, waga, intuicyjny system riggowania czy trwałość? Który z tych elementów był dla Ciebie najbardziej istotny?

Tak. To ma zapas mocy. To czuć, że jest „wielkie”, mało waży, system wieszania jest banalnie prosty, a produkt jest bardzo dobrze wykonany. System, który wybrałem łączył w sobie te wszystkie cechy.

Muszę powiedzieć, że nigdy nie słyszałem Cody w plenerze. W Lubuskim to pierwszy system?

W Lubuskim nie gram wiele. Jeżdżę po całej Polsce. Lokalizacja generalnie nie ma znaczenia. Tysiąc w tą czy w drugą…. Ktoś za to musi zapłacić. Bardzo się cieszę, że mogę wejść na nowy poziom jeśli chodzi o jakość moich usługi.

Jaką konfigurację wybrałeś?

W tej chwili posiadam 12 modułów Cuda Audio Airay oraz 6 subbasów. Mam dwa racki Linus 14 które umożliwiają mi podpięcie 18 modułów AiRAY i 12 subbasów. Nie mniej z tym co obecnie jest w magazynie jestem w stanie zagrać wszystkie dotychczasowe produkcje, a nawet więcej. W systemie rentalowym mogę pożyczyć same kolumny bez wzmacniaczy które mam. To system o olbrzymim potencjale. Gra doskonale, a AiRAY gra tak nisko, że nie jeden realizator pytał dlaczego grają jednocześnie subbasy chociaż nie grały.

Czym konstrukcyjne wyróżnia się moduł szerokopasmowy?

Pojedynczy moduł to konstrukcja zawierająca w sobie dwa 12-calowe przetworniki niskotonowe oraz dwa 6-calowe komponenty o nazwie Double Diaphragm Planar Wave Rivers zawierające driver 1,75 cala i 3,5 cala. Kolumna jest niewielka: 674 x 356 x 555 mm i waży tylko 40 kilogramów! Bardzo kompaktowa konstrukcja. To bardzo istotny aspekt związany z kosztami transportu. Wysoka wydajność systemu, niska waga i niewielkie rozmiary dają lżejszy portfel.

Coda Audio ma również swoje patenty technologiczne, które ciężko znaleźć w podobnych konstrukcjach. Po pierwsze to zmienna propagacja pozioma. Nominalna wartość wynosi 90°, ale można ją zmienić poprzez wymienne nakładki na 120° (oraz 80° lub niesymetrycznie 100°). To sprawia, że możemy dostosowywać nagłośnienie do różnych warunków zastanych na miejscu. Drugą ważną cechą jest zastosowanie średnio-wysokotonowych ciśnieniowych driverów współosiowych z membranami pierścieniowymi w technologii DDP. Uzyskujemy dzięki temu zgodność fazową oraz większą efektywność. To aż o 12 dB większa skuteczność od klasycznych zestawów!

Cieszę się, że uczestniczyłem u Ciebie w przekazaniu systemu. Myślę, ze to naprawdę zgrabna „paczka” 🙂

Cieszę się, że spodobały Ci się sterty kartonów 🙂 Możemy zainicjować może jakąś sytuację filmową gdzie jadąc Focusem uderzysz w kartony od Cody. Ciekawe jaka będzie strefa zgniotu i czy poduszki powietrzne odpowiednio zareagują. To przecież tylko kartony z którymi zderzyła się Marta Mostowiak ze słynnego serialu 🙂

Mój Focus ma już swoje lata 🙂

Jakoś to spróbujemy ogarnąć. Cieszę się, że znalazłeś czas i się z nami spotkałeś. Bardzo zależy mi na tym aby Coda Audio pojawiła się w świadomości realizatorów dźwięku, a Twój portal ma duże zasięgi i dociera do całej branży.

Powiedz mi kilka słów o dedykowanych wzmacniaczach. Linus to rozwiązanie z którym miałem pierwszy raz styczność. Jak oceniasz oprogramowanie?

Oprogramowanie jest bardzo intuicyjne. Jest całkowicie zamknięte i nie da się zobaczyć co w danym presecie jest zapisane. Producent nie musi pokazywać jak wygląda filtr FIR. Można jedynie poznać jego nazwę. Producent udostępnia różne możliwości ustawień na wejściu: Gain, delay, 6 parametryków i „półek”. Są również zaimplementowane fabryczne narzędzia typu: „podaj ile masz paczek w gronie” i na „jaką odległość grasz”. Dodatkowo jest kilka ciekawych rozwiązań jak na przykład Low Boost, Human czy Hf Self. Jest także możliwość poszerzenia bazy stereo. Oprogramowanie daje możliwość podglądu sygnału wejściowego oraz wyjściowego. Według producenta tak ma wyglądać dostęp do konfiguracji systemu. Po co więcej. To brzmi dobrze.

Na przekazaniu systemu pojawił się również Tomek Boroń z firmy Tommex. Jak oceniasz współpracę z dystrybutorem?

Tomek był bardzo pomocny w całym procesie zakupowym. Pojawił się również na przekazaniu systemu, zaprezentował możliwości wzmacniaczy mocy oraz oprogramowania, pomógł w podstawowej konfiguracji. Bardzo dobrze oceniam jego wsparcie w tym zakresie.

Zdążyłeś zagrać kilka plenerów. Jak oceniasz system?

To bardzo wydajny produkt. Niespotykana wręcz skuteczność przy użyciu wzmacniaczy Linus. System gra bardzo naturalnie i doskonale odwzorowuje wszelkie szczegóły źródła dźwięku. Spełniło to z nawiązką moje oczekiwania. Chciałem duży system sam w sobie i tak jest. Dwa 12-calowe głośniki powodują, że słyszymy w rezultacie także częstotliwości basowe i subbasowe w systemie line array.

A jak opinia realizatorów zespołów?

Zachwyceni przede wszystkim naturalnością i jakością brzmienia oraz wysoką skutecznością. Jak narazie spotkałem się tylko z pozytywnym odbiorem systemu. Zagrałem dopiero kilka „sztuk” więc po sezonie powiem Ci znacznie więcej. Zresztą znasz ludzi w branży więc i tak się dowiesz pewnie więcej ode mnie 😉

W takim razie do zobaczenia.

Do zobaczenia.

Fot. Jakub Krzywak

Fot. Jakub Krzywak

Fot. Jakub Krzywak

Fot. Jakub Krzywak

Fot. Jakub Krzywak

Fot. Jakub Krzywak

Fot. Jakub Krzywak

Fot. Jakub Krzywak

Fot. Jakub Krzywak

Fot. Jakub Krzywak

Fot. Jakub Krzywak

Fot. Jakub Krzywak

Fot. Jakub Krzywak

Fot. Jakub Krzywak

Fot. Jakub Krzywak