23-04-2021

Jakub Krzywak

Allen & Heath w „analogowych czasach” należał do szanowanych producentów solidnych konsolet nagłośnieniowych (np. z serii GL). Przesiadka na cyfrę początkowo nie wyszła mu na dobre – seria iLive, choć miała (i wciąż ma) swoich zwolenników, przez wielu realizatorów była omijana szerokim łukiem (delikatnie mówiąc). Sytuacja zmieniła się diametralnie na korzyść producenta, gdy zaprezentował on serię dLive. Krok po kroku Brytyjczycy odzyskiwali swoją dawną renomę, zyskując sobie coraz liczniejsze grono użytkowników i sympatyków swoich produktów. Tak też było z mniejszymi mikserami – z serii SQ. Czy zaprezentowany w 2019 roku, ale jeszcze – z powodów COVID-owego zastoju w branży live’owej – wciąż mało znany Avantis zyska sobie równie szerokie grono fanów?

PIERWSZY RZUT OKA

Pierwszy rzut oka wprowadza w pewne zakłopotanie – czy to aby na pewno jest stół dźwiękowy czy… oświetleniowy? Z drugiej strony nawiązuje do obowiązującej obecnie „mody” – co najmniej jeden, a najlepiej dwa duże dotykowe ekrany, odpowiednia do wielkości powierzchni roboczej liczba tłumików z dedykowanymi przyciskami plus kilka-kilkanaście przycisków i pokręteł. Avantis ze swoimi dużymi, czytelnymi ekranami dotykowymi, 24-tłumikami z dedykowanymi przyciskami MIX, MUTE i PAFL, 12 pokrętłami pod każdym ekranem i 4 obok oraz całą masą przycisków (funkcyjnymi, wyboru warstwy i programowalnymi) doskonale wpisuje się w ten trend. Czy takie rozwiązanie powierzchni sterującej sprawdza się w codziennym użytkowaniu? Postanowiłem to sprawdzić dzięki uprzejmości dystrybutora Allen & Heath w Polsce, firmy Konsbud Audio. 

Przechodząc do konkretów – Avantis od początku wzbudził moją sympatię. Solidna, aluminiowa obudowa jest na tyle stabilna, że można, pochylając się nad nią, bezstresowo oprzeć na krawędzi pod tłumikami dłonie. A przy tym jest ona bardzo estetyczna, przyciągająca wzrok swoim wyglądem. 

TYŁ

Wszystkie złącza – oprócz dwóch słuchawkowych (mały i duży jack – nie trzeba pamiętać o tym, aby mieć ze sobą przejściówki) i USB typu A (do pendrive’a), które umieszczone są z przodu, u dołu po lewej stronie (w końcu to angielski produkt) – znajdują się na tylnym panelu. Znajdziemy tam 13 gniazd wejściowych XLR (12 analogowych, mikrofonowych mono i jedno cyfrowe AES stereo), 14 wyjściowych XLR (12 analogowych mono i dwie pary cyfrowych AES), dwa złącza sieciowe RJ45, złącze SLINK do podłączenia stageboxa, złącze BNC Word Clock i gniazdo USB A. Do tego gniazdo sieciowe z wyłącznikiem i dwa porty na karty rozszerzeń. Tych ostatnich Allen & Heath oferuje sporo, bo aż 9, w tym dwie Dante (128 x 128 i 64 x 64), Waves, superMADI (cztery wej/wyj elektryczne BNC i dwa optyczne), AES (w czterech różnych konfiguracjach wejść/wyjść), DX Link oraz gigaACE i fibreACE. 

Trochę szkoda, że producent nie dołożył wbudowanego interfejsu, pozwalającym na odtwarzanie/nagrywanie wielośladowe (jak w mikserach serii Qu i SQ), ale nie jesteśmy na całkiem przegranej pozycji. Korzystając właśnie z kart rozszerzeń możemy sobie taką możliwość zapewnić – czy to za pomocą kart Dante, Waves czy MADI. Tylko, że trzeba na to wydać dodatkowe parę złotych, bo „za darmo” możemy tylko nagrywać na pendrive’a dwa kanały, np. sumę stereo (również odtwarzać pliki audio, w różnych formatach).

Wszystkie złącza znajdują się na tylnym panelu

Dwa gniazda słuchawkowe (mały i duży jack) i USB typu A (do pendrive’a)

POWIERZCHNIA ROBOCZA

Tu, jak już wspomniałem, królują dwa ogromne wyświetlacze dotykowe o przekątnej 15,6” Full HD (górny pochylony panel) oraz 24 tłumiki (dolny panel). Wraz z dedykowanymi enkoderami i przyciskami tworzą one dwie sekcje (ekran z sąsiadującymi 4 enkoderami plus 12 tłumików z 12 enkoderami, przyciskami MIX, MUTE i PAFL i przyciskami wybory warstwy), które teoretycznie pozwalają na pracę dwóch realizatorów (chociaż trochę trudno mi to sobie wyobrazić).

W skład każdej z dwóch sekcji wchodzą, oprócz wyświetlacza dotykowego, 12 tłumików z 12 enkoderami, przyciskami MIX, MUTE i PAFL i przyciskami wybory warstwy

Domyślnie lewa sekcja obsługuje wejścia, a prawa wyjścia, nic jednak nie stoi na przeszkodzie, aby warstwy tłumików (na każdą sekcję przypada po 6 warstw) skonfigurować zupełnie dowolnie z kanałów wejściowych, szyn wyjściowych, grup DCA itp. 

Warstwy tłumików można dowolnie konfigurować

Obsługa kanałów czy szyn odbywać się może na kilka sposobów. Można znaczną część parametrów (np. korektor) obsłużyć tylko korzystając z ekranu dotykowego, można też większość parametrów regulować fizycznymi enkoderami, a wreszcie trzeci sposób pozwala na wybór funkcji/parametru za pomocą „dotyku”, a zmiany wartości tego parametru dokonać za pomocą enkodera u dołu ekranu (z prawej). Trzy enkodery po prawej stronie każdego ekranu, tzw. FastGrab, można skonfigurować wedle swoich potrzeb, uzyskując szybki dostęp np. do szyn AUX, wybranych parametrów korektora, kompresora czy efektów w wybranym kanale.

Trzy enkodery Fast Grab po prawej stronie każdego ekranu, można skonfigurować wedle swoich potrzeb

Natomiast 12 enkoderów pod ekranem służy do regulacji czułości (gain), panoramy i wysyłki, zaś pozostałe 3 funkcjonalności można skonfigurować według własnego uznania, np. może to być dostęp do wszystkich parametrów korektora, kompresora i bramki itp.

Tryb pracy 12 enkoderów pod wyświetlaczem wybieramy za pomocą 5 przycisków pomiędzy modułami (trzy z nich są programowalne)

Na powierzchni roboczej w różnych miejscach rozmieszczone są też aż 24 programowalne przyciski, którym również przypisujemy funkcje i zadania według własnych potrzeb.

Ciekawa, nietypowa lokalizacja podświetlenia powierzchni roboczej, z regulacją temperatury barwowej światła

KONFIGURACJA

Avantis obsługuje 64 kanały wejściowe i 42 konfigurowalne szyny wyjściowe. Możemy dowolnie „żonglować” liczbą potrzebnych nam wysyłek FX, AUX-ów mono i stereo, podgrup i matryc (również mono i stereo).

Sami decydujemy ile z puli 42 dostępnych szyn wyjściowych przeznaczymy na AUXy, grupy, matrixy czy FXy oraz jakiego formatu będzie suma wyjściowa

Trzeba jednak pamiętać, że przynajmniej jedna szyna PFL jest obligatoryjna (zabiera dwie szyny z 42), toteż na AUXy, grupy, wyjścia FX, matrixy i sumę wyjściową pozostaje 40. Avantis oferuje możliwość wybrania też drugiej, niezależnej szyny PFL (co zabiera kolejne dwie szyny wyjściowe z puli), a także skonfigurowania sumy stereo na 5 różnych sposobów. Oprócz bowiem domyślnego trybu LR, mamy też LR+MSum, LR+M, LCR i LCR+. Co ciekawe wybranie trybu LR „kosztuje” 2 szyny wyjściowe, a trybu LR+M lub LRC kolejne dwie (choć „dołożyliśmy” tylko jedną szynę mono). Możemy też zrezygnować całkowicie z szyny sumy, np. jeśli używamy Avantisa jako miksera monitorowego.

PROCESSING

Co, w kwestii funkcjonalności i obsługi kanałów/szyn, oferuje nowy stół brytyjskiego producenta? Avantis to trzeci z serii mikserów opartych na silniku XCVI FPGA Allen & Heath, pracujący z częstotliwością próbkowania 96 kHz. Konsoleta jest fabrycznie wyposażona w narzędzia obróbki sygnału, które sprostają wymaganiom znakomitej większości użytkowników – kompresory, korektory i RackExtra FX (12 slotów). Dodatkowo istnieje możliwość poszerzenia Avantisa o processing znany z serii dLive przy użyciu funkcji dPack. W takiej poszerzonej opcji użytkownik ma dostęp m.in. do narzędzi Dyn8, kompresorów DEEP i preampów Dual-Stage Valve i Tube Stage.

Edycji parametrów kanałów i szyn wyjściowych dokonujemy wybierając na ekranie „przycisk” PROCESSING, po wcześniejszym zaznaczeniu (również na ekranie) kanału, który chcemy edytować. Tu mała uwaga – wciśnięcie przycisku MIX nad tłumikiem kanału, który chcemy edytować, nie jest równoznaczne z zaznaczeniem tego kanału na ekranie. To dwa różne działania, których efekt jest zupełnie inny.

 Kanał do edycji wybieramy za pomocą ekranu dotykowego – wybrany kanał zostaje podświetlony

A więc po wybraniu kanału i dotknięciu zakładki PROCESSING otwiera się okno z poszczególnymi blokami funkcyjnymi, które wybieramy dotykając odpowiadające im zakładki u góry okna. Pierwsza to oczywiście PREAMP, gdzie oprócz „klasycznych” przycisków i regulatorów, takich jak PAD, +48V, PHASE, GAIN czy TRIM, możemy wybrać wspomniane już emulatory preampów lampowych Dual-Stage Valve lub Tube Stage. W tym oknie można też wybrać źródło sygnału, które przypiszemy do danego kanału (co też można oczywiście wykonać w zakładce I/O).

W zakładce PREAMP możemy wybrać emulatory preampów lampowych Dual-Stage Valve lub Tube Stage

Druga zakładka w oknie PROCESSING to FILTER, gdzie mamy do dyspozycji filtr górno- i dolnoprzepustowy o regulowanej częstotliwości, z możliwością wyboru rodzaju filtra (Butterwortha 12 dB/okt, 18 dB/okt i 24 dB/okt oraz Bessela 18 dB/okt), ale tylko dla filtru górnoprzepustowego. Filtr dolnoprzepustowy to Butterworth 12 dB/okt z regulacją w pełnym paśmie akustycznym, od 20 kHz do 20 Hz, natomiast filtr górnoprzepustowy możemy regulować tylko do 2 kHz.

Kolejna zakładka to bramka, która może też pełnić funkcję duckera lub duckera slow, z wszystkimi parametrami, łącznie z side chainingiem z trzema rodzajami filtrów. W następnym kroku możemy skonfigurować jeden z dwóch punktów insertowych (drugi jest po kompresorze), zaś w kolejnym przechodzimy do klasycznego czteropunktowego korektora, z możliwością zmiany skrajnych filtrów z dzwonowych na półkowe lub dolno-/górnoprzepustowy.

Korekcja to klasyczny czteropunktowy EQ, z przełączaną charakterystyką skrajnych filtrów

Kompresor, oprócz „zwykłej” postaci, może występować „pod postacią” kilku różnych emulacji opartych na klasycznych analogowych kompresorach lampowych czy optycznych. Naprawdę jest w czym wybierać.

Kompresor, oprócz „zwykłej” postaci, może występować „pod postacią” kilku różnych emulacji analogowych kompresorów

Kompresor i korektor można zamieniać miejscami – jeśli chodzi o kolejność obróbki sygnału. Ostatnie dwie zakładki to wspomniany już wcześniej drugi punkt insertowy oraz delay, regulowany w zakresie od 0 do 341 ms. Szyny wyjściowe mają oczywiście trochę bardziej uproszczony processing, bez filtrów górno- i dolnoprzepustowego, bramki i z tylko jednym punktem insertowym. Dodatkowo mają zaś 31-punktowy korektor graficzny, a delay można regulować do 682 ms.

Szyny wyjściowe mają dodatkowo tercjowy korektor graficzny

POZOSTAŁE FUNKCJE EKRANU

W „zakładkowym” menu po lewej stronie ekranu znajdziemy też takie funkcje jak:

Routing – w którym mamy możliwość wysyłki danego kanału na wszystkie aktualnie aktywne, wcześniej skonfigurowane wyjścia (sumę, AUXy, FXy, matrixy, podgrupy), a także przypisania kanału do wybranych grup DCA. Możemy też wybrać tryb wysyłki – PRE lub POST. W przypadku szyn wyjściowych w zakładce Routing mamy możliwość podglądnięcia i skonfigurowania wysyłki do wybranej szyny z wejść, powrotów FXów czy grup.

W menu Routing możemy szybko wysyłać sygnał z danego kanału na wybrane szyny wyjściowe lub wybierając konkretnego busa równie szybko wysłać na niego sygnały z kilku różnych wejść

I/O – to miejsce, w którym w klasyczny „matrycowy” sposób możemy przypisać wejścia i wyjścia do odpowiednich kanałów wejściowych i szyn wyjściowych.

Klasyczne menu I/O nikomu nie powinno sprawić trudności

Ganging – zakładka, w której możemy łączyć (gangować) wybrane kanały w grupy „wspólnego sterowania”. Takich „gangów” jest dostępnych 24, w każdym możemy wybrać, które funkcje będą wspólne, a które nie podlegają gangowaniu.

Meter – jak łatwo się domyślić to ekran ze wskaźnikami poziomu sygnału. Pierwsze trzy zakładki tego ekranu to wejścia, FXy (wysyłki i powroty) i MIXy (łącznie z sumą stereo), po czym mamy cztery zakładki, które możemy dowolnie skonfigurować. Ostatnia zakładka to RTA, czyli tercjowy analizator widma (30 pasm).

FX – daje dostęp do racka efektowego z 12 wolnymi slotami, które można wypełnić efektami z przebogatej listy dostępnych FXów, znanych z konsolet z serii dLive.

Avantis oferuje możliwość skorzystania z 12 efektów jednocześnie

Scenes – mocno rozbudowana sekcja automatyki konsolety (sceny i cue).

Setup – wprowadza nas w okna, z kolejnymi zakładkami, w których mamy dostęp do całego szeregu funkcji konfiguracyjnych.

Utility – cztery ekrany, które dają m.in. dostęp do rejestratora/odtwarzacza stereo plików audio zapisanych w pamięci wewnętrznej lub na zewnętrznym dysku/pendrive, a takżę pamięci show i konfiguracji sieci.

Avantis pozwala na zapisywanie i dotwarzanie plików stereo

STAGE BOX

Do zdalnej współpracy z Avantisem, za pośrednictwem skrętki, został zaprojektowany i stworzony stabegox GX4816 oferujący 48 analogowych wejść mikrofonowych (w formacie XLR) i 16 analogowych wyjść XLR.

GX4816 oferujący 48 analogowych wejść mikrofonowych i 16 analogowych wyjść

Oprócz tego GX4816 dysponuje trzema złączami RJ45 – jednym do połączenia z konsoletą (GX) i dwoma, za pomocą których można rozszerzyć liczbę wejść/wyjść systemu, dołączając ekspandery z serii DX. Dodatkowo złącze DX2 może też służyć do podłączenia mikserów personalnych z serii ME.

Złącze DX2 może służyć do podłączenia mikserów personalnych z serii ME

Ponadto Avantis jest kompatybilny z całym ekosystemem „everything I/O” Allen & Heath.

Wszystko co by nas mogło interesować znajduje się z przodu stegeboxa, z tył nie ma czego szukać.

Dużo by jeszcze można było pisać o nowym „dziecku” Allen &Heatha, bo jest on naprawdę obficie wyposażony. Ale przy tej mnogości funkcji i opcji jest prosty i intuicyjny w obsłudze – wystarczy kilkanaście minut sam na sam z mikserem, by – nawet bez konieczności zaglądania do instrukcji użytkowania – móc poradzić sobie z  niewymagającą wielu zabiegów „konfiguracyjno-automatyzacyjnych” produkcją. Do „rozgryzienia” wszystkich funkcji, np. automiksera czy programowania zdalnych sterowników, a także programowalnych przycisków na powierzchni roboczej, przyda się „rzut oka” na dobrze i przejrzyście napisaną instrukcję.

Osobiście uważam, że Avantis szybko zacznie się pojawiać na FOHach czy stanowiskach monitorowych. Nie wątpię też, że spodoba się on realizatorom zespołów – z racji stosunkowo niewielkich wymiarów, a przy tym dużych możliwości i niewygórowanej ceny – którzy chętnie będą zabierać go ze sobą w trasę. W każdym razie ja, mając komuś polecić dobry, funkcjonalny mikser, na pewno nie omieszkałbym nie wspomnieć mu o Avantisie.