19-11-2020

Jakub Krzywak

W połowie 2020 roku na polskim rynku zadebiutowała „nowa” marka NEXT Pro Audio. Celowo słowo nowa umieściłem w cudzysłowie, ponieważ historia producenta w domenie produktów dla rynku profesjonalnego sięga 2004 roku, a organ założycielski w całości jako CVA Electronica niebawem będzie świętował 45-cio lecie działalności. Portugalczycy przebojem zdobyli rynki Europy zachodniej i szybko zaskarbili sobie rzesze zwolenników oferując produkty wykonane na markowych podzespołach unikając przy tym produkcji poza europą. Na przedmieściach Porto mieści się zakład produkcyjny w którym od przysłowiowego A do Z powstają różnorakie konstrukcje. Wśród nich pojawia się bohater naszego dzisiejszego artykułu czyli moduł basowy LAs418A. Jest to jedna z trzech wersji subbasu z zewnątrz wyglądającego identycznie. Oprócz omawianej dzisiaj wersji aktywnej dostępne są dwie pasywne. Klasyczna czteroomowa oraz opcja dla purystów z niezależnym zasilaniem każdego z dwóch 18-to calowych przetworników. Wersja pasywna nosi symbol LAs418G.

LAs418A to klasyczna konstrukcja bass reflex. O sile tego modelu stanowią dwa osiemnastocalowe przetworniki włoskiej manufaktury B&C Speakers z 4” cewką oraz moduł zasilający DPA3000 również pochodzący z Italii. Powersoft dla tej konstrukcji przygotowuje lekkie wzmacniacze w klasie D pod kontrolą Armonii+ i mocy 3200W RMS. Obudowa 418’stki wykonana jest ze sklejki, malowanej czarnym lakierem strukturalnym. Frontowy grill chroniący przetworniki zdradza nieco układ konstrukcyjny w specyficzny, designerski sposób podkreślając umiejscowienie wylotów portów bass reflex. Cała konstrukcja waży 89 kilogramów co jest wynikiem średnim wśród tego typu rozwiązań.

Panel tylny LAs418A zawiera wszystkie niezbędne złącza oraz manipulatory. Znajdziemy na nim wejście oraz zrównoleglone wyjście sygnału analogowego, pokrętło regulacji czułości wejściowej, dwa porty ethernet (RS485) do połączenia z komputerem oraz złącza prądowe, wejście i wyjście Powercon. Moduł DPA3000 jest chłodzony obiegiem wymuszonym, wewnątrz pracuje wydajny wentylator o płynnie regulowanych obrotach, dostosowywanych do temperatury. Nie mogło na panelu zabraknąć również uproszczonego sterowania presetami zapisanymi fabrycznie w pamięci oraz komórka pamięci użytkownika w której można zapisać dowolne ustawienia, np. Ulubionego end fired z niezbędnymi parametrami strojenia. Za pomocą przycisku zmiany trybu pracy możemy uzyskać następujące nastawy: cross 80Hz, cross 100Hz oraz cardio. 


Brzmienie to najbardziej zaskakujący aspekt.  Już od pierwszych dźwięków da się odczuć dużą moc drzemiąca w module zasilającym i przetwornikach. Zakres pracy według specyfikacji to od 28Hz (-6dB) i faktycznie da się odczuć te możliwości w najniższych częstotliwościach mimo iż rozmiar zewnętrzny LAs tego nie sugeruje. W całym paśmie użytecznym zaskakuje równomierność głośności. Nie jest to rzecz oczywista w przypadku niektórych konstrukcji, natomiast 418’tka w tym względzie wypada bardzo dobrze. Nie trzeba się absolutnie martwić, że poszczególne częstotliwości będą w dysproporcji względem siebie. Obudowa nie wpada w żadne niepotrzebne rezonanse i jest bardzo sztywna. Całość konstrukcji w połączeniu z możliwościami dźwiękowymi wzbudza duże zaufanie przy bliższym zapoznaniu, a w czasie swojej pracy uzasadnia to zaufanie i odwdzięcza się wysoką kultura pracy.