07-08-2025

Jakub Krzywak

Nowy, trójdrożny głośnik KC12 to pierwsze podejście QSC do zestawu „kolumnowego” i rozwinięcie popularnej serii K (obecnie K.2) w nowym kierunku. Dostępny w kolorze czarnym i białym, został zaprojektowany z myślą o DJ-ach, firmach eventowych, zespołach muzycznych. Sprawdzi się wszędzie tam gdzie nagłośnienie powinno być dyskretne czyli w małych i średnich przestrzeniach. Moje podejście do konstrukcji tego typu było dotychczas dość sceptyczne ponieważ miałem styczność z zestawami tego typu i niestety wypadały dość blado jeśli chodzi o brzmienie czy moc. QSC podeszło do tego formatu z naciskiem na jakość dźwięku tworząc zupełnie nowy produkt na rynku. Otrzymałem od firmy Aplauz na testy zestaw QSC KC12 i chyba jako redakcja byliśmy pierwszą w kraju z szansa na przetestowanie systemu w warunkach scenicznych.


Co w zestawie?

Do testów dostarczony został kompletny set nagłośnienia czyli dwie kolumny KC12T wraz z pokrowcami, dwa subwoofery KC12S, łączniki KC-SP32, kable zasilające oraz instrukcja obsługi. Na testy dystrybutor podesłał nam jeden słupek w wersji czarnej i drugi w wersji białej. Ciekawe podejście 🙂

Budowa

QSC KC12 to aktywny, trójdrożny system głośnikowy o mocy 3000 Watów (2000 W + 1000 W) łączący estetykę głośnika kolumnowego z możliwościami akustycznymi tradycyjnych konstrukcji, które znamy i używamy na co dzień. Jak wspomniałem wyżej konstrukcje tego typu wyróżniają się dyskrecją oraz oryginalnym wzornictwem co nie idzie często w parze z przejrzystością brzmienia w średnim i wysokich częstotliwościach. Inżynierowie QSC podeszli do tego problemu w sposób bardzo przemyślany stosując 3-drożną konstrukcję z opatentowanym falowodem LEAF, który zdążyliśmy poznać wcześniej za sprawą systemy liniowego L Class. Falowód współpracuje z 1-calowym przetwornikiem kompresyjnym oraz dwoma 4-calowymi przetwornikami średniotonowymi. Całość zamknięta jest w specjalnie zaprojektowanej i wyprofilowanej obudowie KC12T montowanej na tyczce osadzonej na subwooferze.

W zależności od potrzeb, kolumnę KC12T możemy umieścić na subwooferze wykorzystując znajdującą się w komplecie sztycę, a nawet używając dwóch takich sztyc możemy umieścić kolumnę na dość dużą wysokość co w pewnych sytuacjach akustycznie może nam pomóc w nagłośnieniu sali. Cały system zapewnia szeroki zakres pokrycia dźwiękiem – 145 stopni w poziomie oraz maksymalnie 35 stopni w pionie.


KC12S to z kolei 12-calowy, aktywny subwoofer z modułem DSP i sekcją miksera. Jeśli chodzi o wejścia/wyjścia mamy do dyspozycji dwa wejścia typu combo [XLR/jack], jeden kanał do obsługi sygnału przesyłanego bezprzewodowo przez Bluetooth lub przez stereofoniczne wejścia AUX [jack 1/8”]. Wejścia A i B umożliwiają obsługę sygnałów mikrofonowo/liniowych. Pierwszy z nich dodatkowo oferuje tryb instrumentalny HI-Z, a drugi zasilanie Phantom +48V dla mikrofonów pojemnościowych.


Producent umieścił także dwa wyjścia audio typu XLR – LOOP-THRU i MIX OUT oraz port USB typu C umożliwiający ładowanie urządzeń mobilnych. Na panelu znajduje się wyświetlacz z dwoma przyciskami i enkoderem za pomogą których poruszamy się po menu w celu dokonania zmian w ustawieniach.

DSP

Pierwsze wrażenia po wejściu w menu są pozytywne. Wyświetlacz jest co prawda dość mały, ale menu jest dość ergonomicznie zaprojektowane. Wszystko na zasadzie listingu i wyboru podmenu. KC12 daje nam możliwość regulacji ustawień korektora parametrycznego na sumie, który zmienia ogólną charakterystykę częstotliwością , głośność subwoofera oraz możliwość zastosowania gotowych presetów i scen. Mamy tutaj do wybory takie presety jak Default, Live, Dance i Cinema, a każdy z nich możemy sparować z regulacją poziomu subwoofera. W dość istotny sposób zmieniają brzmieniowo charakterystykę pracy.

Możemy również edytować ustawienia linii opóźniającej (maksymalnie 200 ms), pogłosu (do wyboru są trzy) oraz Bluetooth. I teraz to co chyba najważniejsze z punktu widzenia łączności dwóch słupków bezprzewodowo -> Funkcja True Wireless Stereo (TWS) pozwala przy niskim opóźnieniu parowanie prawego i lewego głośnika (stereo). Na początku miałem pewne problemy z łącznością i musiałem zaglądnąć w tutorial wideo oraz instrukcję obsługi. Trzeba to wykonać w odpowiedniej kolejności aby nastąpiło połączenie. Po samym połączeniu i podaniu źródła sygnału żadna z osób będąca na sali odsłuchowej nie odczuła opóźnienia wpływającego na odbiór muzyczny.

Wyniki pomiarów akustycznych oraz ocena brzmieniowa

Pomiary akustyczne oraz interpretacja wyników: Marcin Klorek

Aktywny zestaw QSC dostarczony nam na testy został zmierzony na dworze w odległości trochę ponad 1 metra mikrofonem pomiarowym beyerdynamic MM1 na wysokości uszu tj. około 170 cm. Przed pomiarem zestaw został przywrócony do ustawień fabrycznych i w taki sposób poddany analizie.


Faza

Punkt podziału, według wybranego presetu powinien znajdować się na 100Hz co widać wyraźnie na wykresie fazowym załączonym poniżej.


Nieco dalej, tj. przy częstotliwości 150Hz faza “przełamuje” się z jakiegoś powodu co może mieć wpływ na wrażenia odsłuchowe w tym zakresie.


Jak widać na wykresie załączonym poniżej, praktycznie cała góra pasma, za punktem podziału, utrzymana jest w nienagannym stanie. Daje się zauważyć lekkie odstępstwo niecałych 90⁰ przy częstotliwości 2kHz natomiast nie wpływa to w żaden ujemny sposób na jakość odsłuchu.


Magnituda

Ten element wypada wzorowo, jak na tę klasę sprzętu. Widać, że odstępstwa od krzywej referencyjnej, oznaczonej na wykresie ciemno zielonym kolorem o szerokości +-1.5dB są naprawdę niewielkie. Prezentowany wykres jest uśredniony do 12 ppo. Oczywiście jeszcze przed pomiarem, przy pierwszych chwilach odsłuch, dało się zauważyć, że dostarczony na testy zestaw brzmi świetnie. Żadna z częstotliwości nie wybijała się zbytnio tworząc spójny obraz z dźwięków emitowanych przez ten poręczny system.

Wróćmy do analizy wykresu zaczynając od najniższych częstotliwości. Pomimo, że mamy do dyspozycji subbas na 12-calowym przetworniku to nie ma tu mowy o tym żeby zabrakło basu. Jak widać na wykresie, mamy nawet spory jego zapas, bo aż 17dB podbicia w okolicy 63Hz.


To może się spodobać osobom, które lubią kiedy w subbasie mamy zapas, a nie gramy od pierwszych dźwięków “pod korek”. Ponadto częstotliwość 63Hz sprawia, że mamy wrażenie “potęgi” tego subbasu. Sama kolumna zaczyna grać dość nisko, bo od 31.5Hz co jest nie jest łatwe dla konstrukcji opartej o tak mały przetwornik. Zatem w tym miejscu należy szczególnie podkreślić, że inżynierowi QSC wykonali kawał dobrej roboty.


Analizując pasmo dalej. W przedziale częstotliwość od 100 do 250Hz widać delikatny spadek efektywności systemu, brakuje mu dosłownie 1.5dB aby było idealnie natomiast nie jest to sytuacja bez wyjścia. Strate te można w bardzo prosty sposób naprawić delikatnym i szerokim podbiciem w okolicy 175Hz.

Dalej tj. od około 250Hz do 4kHz nie dzieje się nic na co należałoby zwrócić uwagę. System gra, naprawdę ładnym i klarownym dźwiękiem. Pomimo swoich małych gabarytów ciężko przyczepić się o jakiś niechciany rezonans albo o “plastikowe” brzmienie. Dopiero w okolicy 6kHz, dokładnie od 4.5kHz do 9kHz mamy szeroko podbitą górę pasma. Można podejrzewać, że to “ukłon” w stronę DJ’i którym odpowiada taki sposób przetwarzania dźwięków. Natomiast nie jest to w żadnym wypadku element dyskwalifikujący te kolumny. Wystarczy kilka kliknięć w DSP, dostępny z poziomu wbudowanego wyświetlacza, i jednym szerokim “bellem” w punkcie 6kHz zabieramy te 3dB wracając w ten sposób w przestrzeń krzywej referencyjnej.


Przetwarzanie dźwięków przez przetwornik wysokotonowy kończy się na 18kHz co w tej klasie sprzętu jest bardzo dobrym wynikiem i zupełnie wystarcza do zastosowań dla, których ten zestaw został stworzony.


Koherencja

Wykres przedstawia koherencję sygnału akustycznego w funkcji częstotliwości, stanowiąc miarę zgodności pomiędzy sygnałem odniesienia a sygnałem zmierzonym mikrofonem. Wartości koherencji mieszczą się w zakresie od 0 do 1, gdzie 1 oznacza idealne dopasowanie. W przedstawionym pomiarze koherencja utrzymuje się na wysokim poziomie powyżej 500 Hz, co świadczy o dobrej jakości danych w tym paśmie. Poniżej tej granicy obserwuje się umiarkowane spadki, szczególnie przy 460 oraz 180 Hz, gdzie koherencja wynosi odpowiednio 0,66 i 0.71.

Podsumowanie

Muszę przyznać, że bardzo pozytywnie zaskoczył mnie QSC KC12. System radzi sobie bardzo dobrze w pełnym paśmie, góra i średnica są bardzo przyjemne dla ucha, a subwoofer rewelacyjnie dopełnia w dole pasma. Odsłuchiwaliśmy KC12 w kilka osób. Były to osoby pracujące w rentalu jak również, na nasze zaproszenie, DJ’e czyli można powiedzieć grupa docelowa. Każdy wyszedł z sali z uśmiechem na twarzy podkreślając fakt dużej dynamiki, spójności brzmieniowej oraz mocy. Do tego KC12 jest niesamowicie mobilnym zestawem. Obiektywnie myślę, że to dobry wybór dla DJ’i z trochę większym budżetem (chociaż uważam, że cena jest przystępna przy tym co otrzymujemy w zamian), zespołów muzycznych oraz firm eventowych bo w przypadku tych ostatnich to dobra alternatywa dla systemów przenośnych.