25-10-2016

Jakub Krzywak

Krzysiek Kaźmierczak i Maciek Błachnio podczas próbPod koniec września mieliśmy okazję uczestniczyć w koncercie zespołu Luxtorpeda w Miejskim Ośrodku Kultury w Lesznie. Sala trudna, a można powiedzieć, że nawet bardzo trudna. Ekipa sympatyczna, Krzysztof Kaźmierczak (realizator FOH) jak zwykle uprzejmy i profesjonalny, a muzycy świetni. Nasza obecność związana była oczywiście z dźwiękiem. Ekipa z Audio-Plusa przywiozła fajny „front” prosto z Francji, aby pokazać jak brzmi…  ARCS II z dedykowanymi subbasami i ampingiem.

Uczestniczyliśmy w montażu, strojeniu i samym koncercie. Podglądaliśmy prace nad projektowaniem systemu w wirtualnym środowisku, poznaliśmy możliwości dedykowanego oprogramowania do obsługi i monitorowania wzmacniaczy mocy LA8. Podpatrywaliśmy również jak pracuje Krzysiek i jaki sound „wykręca”. Był też czas na rozmowę więc postanowiliśmy dopytać najbardziej kompetentnych tego dnia. Zapraszamy

Realizator.pl: Często gracie w takich instytucjach jak ta?

Krzysztof Kaźmierczak [Luxtorpeda]: Gramy dość często. W zasadzie we wszystkich mniejszych miastach gdzie nie ma klubów muzycznych gramy w podobnych miejscach do tego w którym się dzisiaj znajdujemy.

Jak bywa z akustyką tego typu sal?

Nie będę chyba oryginalny jeśli powiem, że jest z tym bardzo różnie. Są sale gdzie zostały przeprowadzone w ostatnich latach remonty i adaptacje akustyczne na dość wysokim poziomie, ale niestety można je policzyć na palcach jednej ręki. Większość przeprowadzonych przez ostatnie kilka lat remontów raczej woła o pomstę do nieba. Mam tutaj na myśli np. wyłożenie ścian płytami karton-gips. To wygląda zazwyczaj bardzo estetycznie, ale nijak się to ma do polepszenia akustyki samej sali. Jest często wręcz odwrotnie.

Sala w Lesznie nie należy niestety do najłatwiejszych w pracy realizatora. Nie jest na pewno przystosowana do mocniejszego „uderzenia”. Głośne granie jest tutaj bardzo trudne. Luxtorpeda to zespół, który lubi głośno zagrać więc ta sala nie jest do tego typu grania najlepsza. Jak wiadomo na sumę dobrego dźwięku składa się kilka elementów: pomieszczenie + sprzęt + realizacja. Największy wpływ na efekt końcowy według mnie ma pomieszczenie.

Dobrze, że macie swój setup…

Zgadzam się! Jeździmy ze swoimi deskami (FOH, MON), oraz systemem monitoringu dousznego. Na froncie mam do dyspozycji rewelacyjną konsoletę MIDAS PRO2, a na monitorach pracuje MIDAS PRO2C. Jeśli chodzi o odsłuch monitorowy to za pomocą konsolety PRO2C realizujemy pięć miksów. Wykorzystujemy w tym celu 4 systemy douszne marki Sennheiser i jednego Wedge’a. Mamy tutaj również do dyspozycji zestawy NEXO AlphaE-F Full Range (4 sztuki), Alpha S2 Subbas (4 sztuki), oraz amping NXAMP.

Próby trwają w najlepszePrzy konsolecie FOH widzę ciekawy procesor zewnętrzny…

Tak. Bardzo cenię sobie to urządzenie. Zresztą to bardzo dobry i przemyślany procesor nadający zupełnie nowego znaczenia w miksie – SPL Transiet Designer. Wpięty jest na inserty grup stopy, werbla i tomów. Polecam go wszystkim, którzy chcą nadać nowej jakości w swoim miksie!

Dzisiaj masz do dyspozycji nowy system frontowy.

Cieszę się, że mam możliwość potestowania tych zestawów. L-Acoustics to marka sama w sobie. Można powiedzieć legenda. Nikt nie zaprzeczy, że produkty i rozwiązania tego producenta stoją na najwyższym jakościowym i technologicznym poziomie. Te systemy grają na największych festiwalach i koncertach na świecie. Musi to coś znaczyć…

Co w takim razie masz pod ręką?

Firma Audio-Plus zaoferowała nam dzisiaj ciekawy setup, który odznacza się świetnymi parametrami w takich salach jak ta w której stoimy. Do dyspozycji mamy 6 zestawów szerokopasmowych ARCS II, 4 zestawy niskotonowe SB28, oraz dedykowany amping w ilości 4 sztuk LA8.

Jak to brzmi?

Rewelacyjnie. To system który stoi na bardzo wysokim poziomie. Jest chętnie widziany w klubach jako system stacjonarny. Muszę przyznać, że nadaje się do tego idealnie. Dzisiaj gramy w trudnej akustycznie sali, a i tak uważam, że moduły szerokopasmowe radzą sobie świetnie. Jest transparentnie w górnym paśmie i bardzo równo w całej szerokości. Można również bardzo głośno zagrać co jest w naszym przypadku sporym atutem. Nie wypowiem się na temat subbasów SB28 bo w tej sali nie będzie to rzetelna opinia. Fakt jest jednak taki, że na tych basach grają najwięksi na świecie i sobie chwalą…

L-Acoustics ARCS IINa próbie było trochę inaczej brzmieniowo niż na koncercie?

W tego typu miejscach akustyka jest zmienna w zależności od tego czy mamy na sali publikę. Spodziewałem się pewnych zmian brzmieniowych na koncercie. ARCS II świetnie dały sobie radę.

W takim razie odczucia jak najbardziej pozytywne?

Wspomniałem wyżej, że Luxtorpeda gra bardzo „ciężko” i tego typu sala to nie jest do końca odpowiednie miejsce na koncert. System zasługuje na bardzo wysoką ocenę. Mam nadzieję, że przyjdzie mi jeszcze na nim zagrać w bardziej sprzyjających warunkach akustycznych. Tego sobie życzę 🙂

Dzięki za opinię

Również wielkie dzięki!

O kilka słów zapytałem też obecnego na miejscu w Lesznie Maćka Błachnio, który z ramienia dystrybutora odpowiadał za dostarczenie, montaż i zestrojenie systemu.

Maciej Błachnio [Concert Sound Product Manager, Audio-Plus]: L-Acoustics to taki sprzęt, w którym słuchanie zastępuje tysiąc słów. Można opowiadać o falowodach generujących falę cylindryczną o krzywiźnie dostosowanej do kątów pomiędzy obudowami, o idealnym dodawaniu dźwięku wielu obudów, o równomierności barwy dźwięku w całym polu propagacji itp., itd. Czy można się tym zachwycić? Czy ktoś od tych słów poczuł ciary? Myślę, że nie. Dlatego chętnie prezentujemy nasze paczki na koncertach. Tym razem jest to występ zespołu Luxtorpeda w MOK w Lesznie. Kapela gra mocno i jak sami mówią, subbasów nigdy za mało. Z drugiej strony, śpiewają bardzo ważne teksty. Potrzebny jest system, który zachowuje wysoką jakość nawet przy bardzo dużych głośnościach. Zdecydowaliśmy się na ARCS II, które zbudowano na komponentach znanych z największego, flagowego systemu L-Acoustics K1. 15-calowe środki i drivery są zasilane osobno BI-Amp. ARCS II to największe „klasyczne” zestawy L-Acoustics. Całe grono, niezależnie od ilości elementów promieniuje jak jedno i ma właściwości zbliżone do źródła punktowego. Dźwięk zanika o 6 dB na podwojenie odległości. Nie gra więc jak źródło linowe zmiennokątowe. Można by zapytać w czym to jest lepsze od głośników współosiowych, które też działają jak źródła punktowe? Otóż te używa się tylko i wyłącznie pojedynczo. ARCS natomiast można złożyć nawet z 16 elementów, które wciąż mają właściwości jednorodnego źródła punktowego, ale jednocześnie potężną wydajność.

System na koncercie Luxtorpedy postawiliśmy na scenie. Oczywiście można go podwieszać, ale teraz, kiedy nadchodzi sezon klubowy, chodziło o pokazanie jak ARCS II zachowują się stojąc nisko, tuż nad głowami słuchaczy. Jak zagrało? Co ja tu będę opowiadał. Lepiej posłuchać. Zapraszam do nas.

Pliki do pobrania

|

| A | A