02-10-2017

Adam Celiński

Sontronics to marka, która w Polsce swoją popularność dopiero zdobywa. Okazuje się jednak, że ta brytyjska firma produkuje całą gamę bardzo ciekawych konstrukcji, które sprawdzą się w różnorodnych warunkach studyjno-koncertowych. Warto zajrzeć na stronę producenta i zaznajomić się z pełną gamą propozycji bo jest w czym wybierać (http://www.sontronics.com/products.htm). W odróżnieniu od większości konkurencji mikrofony są ciągle produkowane na Wyspach Brytyjskich w miejscowości Dorset co bez wątpienia jest sporym atutem i pokazuje, że można utrzymać produkcję w miejscu w którym są projektowane. Drugim ważnym atutem jest fakt dożywotnej gwarancji na mikrofony Sontronics co świadczy o ich trwałości i wytrzymałości, oraz tym, że producent jest pewien swoich produktów.

Sontronics SOLO jest dostarczany z klipsem, gwintowanym adapterem i bardzo praktycznym pokrowcem.

Jedną z najnowszych propozycji brytyjskiego producenta jest mikrofon dynamiczny przeznaczony zarówno na scenę jak i do studia. Mowa o modelu SOLO, który nie jest pierwszym mikrofonem dynamicznym w ofercie, ale bez wątpienia podnosi poprzeczkę. Przyjrzyjmy się w takim razie konstrukcji SOLO, oraz sprawdźmy jak się sprawdza zarówno na scenie jak i w studio podczas nagrań (próbki znajdziecie poniżej tekstu wraz z opisami). Podszedłem do tego testu w bardzo praktyczny sposób więc w tekście znajdziecie tylko fakty.

Budowa

Masywna i wykonana z aluminium obudowa o dość dużej średnicy już przy samym trójpinowym złączu XLR, rozszerzająca się ku górze, daje wrażenie solidności i trwałości tego modelu. Mikrofon bardzo dobrze trzyma się w dłoni. Jest dobrze wyważony z zachowaniem odpowiedniej wagi, która nie przeszkadza w pracy na scenie. Główka mikrofonu wykonana jest z gęstej siatki i zakończona płaską powierzchnią. Na czarnym korpusie mikrofonu znajdziemy wygrawerowane białe logo firmy, oraz nazwę modelu.

Mimo, że kształt obudowy mikrofonu jest dostosowany głównie do pracy z wokalistką lub wokalistką na scenie to producent zapewnia, że z powodzeniem można go wykorzystać do nagłośnienia gitar, wzmacniaczy gitarowych, harmonijek czy zestawów perkusyjnych. I bez wątpienia ma rację o czym przekonacie się w próbkach audio.

Solo to superkardioida, z pasmem przenoszenia między 50 Hz, a 15 kHz, który oczywiście nie wymaga zewnętrznego zasilania Phantom. Jego czułość wynosi -50dB ± 2dB, a impedancja ≤600 Ohm. Mikrofon waży około 800 gramów i dostarczany jest z klipsem, gwintowanym adapterem i bardzo praktycznym pokrowcem (a nie jak wcześniej z walizką wykonaną z tworzywa sztucznego).

SOLO to bardzo wytrzymała konstrukcja.

Wrażenia z pracy

LIVE

Na wstępie od razu dodam, że sprawdziłem SOLO w warunkach scenicznych podczas koncertu wspaniałego artysty Mamadou Diouf, który zabiera publiczność w cudowną podróż po Afryce. Mamadou to senegalski wokalista, dziennikarz i działacz społeczny, który porusza się w dość szerokiej stylistyce word music, afrobeat, ethno i reggae. Koncert odbył się 9 września w Kutnie. Drugim sprawdzianem było moje studio (Studio Radioaktywni) gdzie zarejestrowałem zarówno wokale, gitary jak i zestawy perkusyjne.

Pierwsze wrażenia chwilę po tym jak otrzymałem mikrofon od dystrybutora na Polskę (Audiotech – www.audiotechpro.pl) i zabrałem go na koncert wyżej wspomnianego Mamadou to przede wszystkim bardzo duża szczegółowość. Niskie pasmo jest ograniczone dlatego nawet przy kontaktowej pracy z mikrofonem jego brzmienie jest bardzo dobrze wyważone w dolnych częstotliwościach pasma, oraz w niskim środku. Pracując z SOLO nie spotkamy się z charakterystycznymi „popami”, nawet jeśli nie zastosujemy filtra dolnozaporowego. Charakterystyka superkardioidalna jest bardzo wąska i daje poczucie niskiego poziomu przesłuchów ze sceny.

Mamadou Diouf i Sontronics SOLO bezpośrednio po koncercie.

Oceniam pracę SOLO na scenie bardzo pozytywnie. To naprawdę świetny mikrofon, który bardzo dobrze radzi sobie wśród licznych źródeł dźwięków. Brzmieniowo jest bardzo oryginalny w pozytywnym tego słowa znaczeniu.

STUDIO

Po doświadczeniach scenicznych postanowiłem sprawdzić jak ten mikrofon zachowuje się w warunkach sterylnych czyli studyjnych. Użyłem SOLO do rejestracji głosu, oraz instrumentów akustycznych takich jak gitary, skrzypce i werbel.

Jeśli robimy test to uważam, że warto zrobić porównanie z innymi mikrofonami, aby mieć pewien punkt odniesienia. W moim studio mam do wyboru przeróżne „sitka”. Postanowiłem porównać SOLO do klasyków czyli do SM58 czy BETA56.

W ten sposób dostawiłem do rejestracji Shure’a SM58, Neumanna U87 (wokale i skrzypce), SM58 i SM57 w przypadku nagrań gitary akustycznej, oraz SM58 i BETA56 w przypadku rejestracji werbla.

O porównaniu z Neumannem U87 nie będę pisał ponieważ ten mikrofon to zupełnie inna „para kaloszy”. Podczas nagrań w warunkach studyjnych uwagę SOLO przykuwa ograniczony dolny środek, zwłaszcza w porównaniu z klasykiem czyli SM58, co sprawia, że gitary brzmią bardzo dobrze bez stosowania korekcji. Szczegółowością jest zbliżony do SM57, ale trochę mniej „jazgotliwy”. W porównaniu z SM57 ma zdecydowanie okrąglejszy zakres w okolicach 100 Hz.

SOLO bezpośrednio przed rejestracjami instrumentów w studio.

W przypadku wokalu ograniczony niski środek również się bardzo dobrze sprawdza. Podobnie jak na scenie tak i w studio w pracy z SOLO nie pojawia się problem wybuchowych głosek. Gorzej mikrofon wypadł podczas rejestracji skrzypiec. Charakterystyczne podcięcie w niskim środku spowodowało, że skrzypce zabrzmiały dość jazgotliwie i sztucznie. Tutaj SM58 wypadł zdecydowanie lepiej. Notabene producent nie wskazał skrzypiec jako instrumentu, który sprawdzi się podczas rejestracji czy nagłośnienia.

Werbel to kolejny instrument który wziąłem na „tapetę”. W tym przypadku SOLO poradził sobie świetnie i z powodzeniem może zastąpić nieśmiertelnego SM57. W porównaniu z SM57 w werblu usłyszymy przyjemniejsze niskie pasmo i nieco mniej „trzaskającego” górnego środka. Charakterystyka kierunkowa SOLO byłaby bardzo pomocna przy rejestracji zestawu perkusyjnego. Problemem może być jedynie rozmiar, zwłaszcza w konfrontacji z perkusistą o skłonnościach do bardzo ciasnego ustawienia zestawu.

Podsumowanie

Bez wątpienia SOLO to bardzo interesująca propozycja o szerokich możliwościach zastosowania z bardzo przystępną ceną. Ten mikrofon kosztuje aktualnie 399 zł brutto co jest zdecydowanie niewygórowaną kwotą za jakość jaką daje.

Generalnie SOLO w większości implementacji, po zastosowaniu czułości przedwzmacniacza, od razu brzmi bardzo dobrze i to bez potrzeby korzystania z korekcji. Bardzo dobrze dobrany poziom pasma poniżej 100 Hz sprawia, że znika problem wybuchowych głosek, nawet przy bezpośrednim kontakcie „usta na grillu”. To bardzo solidnie wykonany mikrofon o bardzo dobrym brzmieniu. Zapraszam do odsłuchania próbek. Jednym zdaniem – warto mieć SOLO w swojej walizce.

Sontronics SOLO – Głos

Shure SM58 – Głos

Sontronics SOLO – Gitara

Shure SM58 – Gitara

Sontronics SOLO – Skrzypce

Shure SM58 – Skrzypce

Neumann U87 – Skrzypce

Sontronics SOLO – Werbel

Shure SM58 – Werbel

Neumann U87 – Werbel