22-04-2010

Jakub Krzywak

SSL C10 HD to cyfrowa konsoleta charakteryzująca się najnowocześniejszą technologią, oraz legendarnym brzmieniem wielkoformatowym konsolet SSL-a. Stół  jest nie tylko ergonomiczny i wyjątkowo prosty w obsłudze, ale także w pełni konfigurowalny w zależności od zmieniających się potrzeb i możliwości finansowych użytkownika. Jednocześnie spełnia wszelkie oczekiwania stawiane przed najpoważniejszymi systemami, oferując takie samo brzmienie jak konsolety wielkoformatowe – C10 HD pochodzi bowiem w prostej linii od słynnej C100 HD w którą wyposażone są największe studia emisyjne na świecie.

Jadąc na prezentację nowego cyfrowego miksera radiowo-telewizyjnego SSL myślałem sobie, że będzie nudno. Sądziłem, że konsolety typu broadcast (do realizacji transmisji radiowo-telewizyjnych), to przecież zwykłe miksery z włącznikami w suwakach, żeby odtwarzacze muzyki startowały przy podniesieniu tłumika. SSL? Spodziewałem się, że będzie po prostu drogi i oczywiście bardzo dobry. Co ciekawego można pokazać zgromadzonej gawiedzi? Byłem zaskoczony.

Prezentację prowadził kierownik sprzedaży SSL Tim Harrison, człowiek uprzejmy i kompetentny. Pierwsze wrażenie – urządzenie jest nieduże i wygląda lekko. Wzornictwo jest typowe dla marki, rozpoznawalne i co najważniejsze sprawdzone jako bardzo ergonomiczne. Firma nie zmienia rzeczy dobrych. Pierwsze na co zwrócił uwagę prowadzący, a nie jest to widoczne gołym okiem, to szczegóły konstrukcyjne. C10 HD jest mniejszym i młodszym bratem C100 HD. Oznacza to pewne ograniczenia, ale również nowoczesność. W odróżnieniu od konsolety dużego, pełnego formatu, cała elektronika znajduje się na pokładzie. Zewnętrzne są jedynie przetworniki wejściowe/wyjściowe podłączane interfejsem MADI. Jest to uzasadnione, bo dużo bardziej elastyczne niż komplet gniazd w samym stole. Wewnątrz znajdują się również dwa zasilacze (jeden awaryjny) – znak dbałości o niezawodność. Interesujący jest całkowity brak wentylatorów. Zastosowano chłodzenie konwekcyjne, powietrze cyrkuluje przez odpowiednio zaprojektowane otwory i radiatory. Mikser jest cichy.

W urządzeniu zastosowano cały szereg rozwiązań mających zapewnić odporność na awarie. Przede wszystkim serce urządzenia – komputer, oparto na własnym systemie operacyjnym, co daje 100% odporność na wirusy oraz na nowo opracowanym procesorze Blackrock, również bez wentylatora. Oprogramowanie posiada mechanizmy wczesnego wykrywania błędów. Wiele z nich jest w stanie wyeliminować lub informować użytkownika zanim pojawi się problem z dźwiękiem. Możliwe jest również zdalne diagnozowanie i nadzorowanie kondycji urządzenia, nawet internetowo, np. przez dział wsparcia technicznego SSL. Za dodatkową opłatą można mieć na pokładzie drugi procesor Blackrock, który w razie awarii pierwszego przejmuje obsługę w czasie 1/5 sekundy. Maksymalnie tyle może trwać przerwa w dźwięku (interfejs graficzny uruchamia się nieco dłużej). Również odpłatnie dostajemy redundantną opcję MADI – zdublowaną linię światłowodową. Firma podkreśla, że w cenie zakupu miksera klient otrzymuje pełne wsparcie techniczne oraz szkolenie operatorów na całym świecie. Do tego są łatwo dostępne części zamienne dostarczane w zestawach bądź poprzez serwis. Wsparcie gwarancyjne można wydłużyć, co może okazać się tańsze niż obsługa we własnym zakresie.

Tim zwrócił uwagę na najważniejsze kwestie. Podczas gdy C100 HD posiada praktycznie wszystkie manipulatory dostępne w formie dedykowanych przycisków i pokręteł, C10 HD stawia na ergonomiczny wybór tych najistotniejszych. Wyjątkowe jest, że główne magistrale wyjściowe miksera, mogące pracować w systemie 5.1, są zrealizowane sprzętowo i nie zajmują mocy DSP. Elastyczne krosowanie sygnałów w branży broadcast jest bardzo istotne ze względu na potrzebę zapewnienia dźwięku audycji oraz odpowiednich odsłuchów spikerom jednocześnie w różnych studiach, często oddalonych geograficznie. Dlatego sekcja routingu Bus i Aux jest tu szczególnie rozbudowana i posiada własne przełączniki. Godne uwagi jest rozwiązanie nazywane Minus Aux. Przykładowo, w celu zapewnienia osobie prowadzącej odsłuchu audycji, naciśnięcie jednego przycisku kieruje na odpowiednie wyjście wszystkie sygnały z wyjątkiem (minus) mikrofonu tej osoby, aby opóźnienia transmisji nie przeszkadzały w mówieniu. W tradycyjnym mikserze dla podobnego efektu należałoby włączyć jednocześnie kilkanaście wysyłek. Możliwa jest również taka konfiguracja miksera, że po zamknięciu tłumika mikrofonu prowadzącego, odsłuch automatycznie przełączany jest na przykładowo reżyserkę.

W transmisjach telewizyjnych zdarzają się audycję zarówno stereofoniczne, jak i surround (5.1). Jeśli przechodzimy z dźwięku kinowego na dwukanałowy słuchacz będzie miał nieprzyjemne odczucie spadku jakości. C10 HD ma funkcję '5.1 Upmix’, która pozwala na łatwe i szybkie rozdysponowanie dźwięku stereo na wszystkie wyjścia surround. Predefiniowane parametry dają bardzo dobry efekt, co można oczywiście dodatkowo modyfikować. Obróbka polega tylko i wyłącznie na prostym rozdzielaniu dźwięku co gwarantuje pełną kompatybilność wsteczną do stereo lub mono.

Na mnie największe wrażenie zrobiła funkcja 'Dialogue Automix’. Podczas audycji, w której uczestniczy wielu mówców, przeważnie każdy ma swój mikrofon. Żeby dźwięk był bliski, niezniekształcony, trzeba przyciszać te nieużywane. Taka praca wymaga ciągłego skupienia i trudno nie popełnić błędu. Dodatkowo, trzeba ściszać poziomy jeśli wiele osób mówi jednocześnie. Na myśl przychodzi zastosowanie kompresorów i bramek szumowych. Jednak te pierwsze podnoszą poziom tła akustycznego, czyli wszelkich niepożądanych hałasów i pogłos, a bramki trudno ustawić aby otwierały się selektywnie tylko na dźwięki użyteczne. Z tego względu, jak dotąd, jedyną metodą zapewniającą odpowiednią jakość była regulacja ręczna. 'Dialogue Automix’ robi to automatycznie i pomimo mojego sceptycyzmu przekonałem się, że działa genialnie. Algorytm analizuje sygnały na wejściach i „wie” kiedy dany mikrofon jest potrzebny, a kiedy odbiera tylko przesłuchy pozostałych lektorów. W końcu analizując dźwięki da się stwierdzić który przychodzi wcześniej, a który jest jego wersją z oddalonego mikrofonu. Odpowiedni program i szybki procesor pozwalają na taką analizę w czasie rzeczywistym. Regulacja wzmocnień jest precyzyjna, szybka i bezbłędna, a uzyskany efekt dużo lepszy niż w przypadku pracy nawet doświadczonego realizatora. Operator musi ustawić poziom i brzmienie każdego ze źródeł z osobna, a potem całą resztą zajmuje się mikser. W przypadku kilkunastu mikrofonów narzędzie jest nieocenione. Ta opcja to nowość, której nie było w konsolecie C100 HD. Program jest na stałe zawarty w systemie, ale używać go można dopiero po wykupieniu tej opcji i odblokowaniu odpowiednim kodem.

Funkcje, które nie mają dedykowanych manipulatorów, dostępne są bądź poprzez przełączniki i pokrętła uniwersalne, bądź poprzez centralny ekran dotykowy. Oczywiście typowo dla SSL, każdy z torów ma przejrzystą reprezentację na odpowiednich monitorach. Wygodnym dodatkiem jest możliwość wyświetlania zdjęć lektorów. Każde wejście jest w pełni wyposażone w standardowe korektory barwy i dynamiki. Całe audio omawianego miksera jest identyczne z C100HD bez absolutnie żadnych kompromisów. Odróżnia je wielkość, skalowalność oraz ilość manipulatorów. SSL C10 HD nadaje się idealnie do studiów mobilnych i wszędzie gdzie nie ma konieczności stosowania dużej, pełnej konsolety modularnej. Powiedziałbym nawet, że mniej to więcej w sensie produktywności.