25-06-2019

Damian Antoniuk

Trzydzieści lat temu rozpoczął się nowy etap w życiu (jak się później okazało) wielu osób. Na rok 1989 datuje się bowiem początek działalności Konsbud Audio. Dystrybutor wielu znanych i za razem uznanych marek w 2019 roku, świętując swoją „trzydziestkę”, na swój jubileusz otrzymał nie lada gratkę. Wprowadzenie na rynek najnowszej konstrukcji d&b audiotechnik – systemu KSL! 30 maja, w położonej nieopodal Warszawy Sielskiej Osadzie Firleje, duża grupa uczestników miała okazję zapoznać się z założeniami technicznymi oraz możliwościami fizycznymi systemu. Pogoda dopisała rewelacyjnie, warunki terenowe choć nie najłatwiejsze to bardzo urokliwe, znakomita kuchnia i zimne piwo były bardzo sprzyjającymi dodatkami do odsłuchów i zapoznawania się z możliwościami nowego systemu. 

d&b audiotechnik KSL czyli to co najlepsze 🙂

Z uwagi na duże zainteresowanie prezentacją, firma podzieliła spotkanie na dwie tury. Tak poranna, jak i popołudniowa sesja były tożsame, a podobne warunki atmosferyczne, niezależnie od pory, gwarantowały bardzo zbliżony odbiór. Dla śpiochów pora popołudniowa, rozpoczynająca się obiadem, była bardziej atrakcyjna. Tym bardziej gdy w czasie lanczu można było usłyszeć pierwsze wrażenia uczestników wcześniejszej sesji. Po wybornym grillu przedstawiciele Konsbud Audio zaprosili wszystkich do wnętrza drewnianej chaty, w której zaaranżowano salę wykładową z prezentacją multimedialną, a przede wszystkim z wykładem wprowadzającym Gerta Sannera (d&b audiotechnik). Bez zbędnego napięcia. Gość z Niemiec wspomniał nieco o historii systemów wyrównanych liniowo d&b od serii Q aż do najnowszych konstrukcji GSL oraz głównego bohatera KSL, a następnie w ekspresowym tempie, ale bardzo konkretnie omówił konstrukcje i główne założenia GSL oraz KSL.

Bohater pokazu czyli mniejszy w rodzinie KSL to konstrukcja czterodrożna (ale obsługiwana przez jedynie dwa kanały wzmacniacza!) . Trzy z tych dróg odpowiadają za emisję do przodu, czwarta zaś „uspokaja tyły. Za brak emisji, zwłaszcza zakresu poniżej 250 Hz, do tyłu odpowiedzialne są 2 sztuki 8” przetworników w specjalnych komorach i odpowiednio ukształtowanych wylotach bas refleks. Ich długości są ściśle związane z częstotliwościami za których „kasowanie” są odpowiedzialne. Oba systemy z rodziny SL, co należy bardzo wyraźnie podkreślić, łączą w sobie oprócz najnowszej technologii kilka aspektów wpływających na komfort użytkowania: ekonomię inwestycji, współczynnik masy do skuteczności (!!!), znakomitą kierunkowość w niemal pełnym zakresie odtwarzanych częstotliwości. Wszystko to okraszone jest oczywiście właściwym dla niemieckiej manufaktury precyzyjnym i dokładnym brzmieniem, znanym z innych konstrukcji.

Był czas na bliskie spotkanie…

Po swoim wystąpieniu Gert przekazał mikrofon Dawidowi Chrabałowskiemu, który z kolei omówił założenia predykcyjne dla mającej niebawem nastąpić zewnętrznej prezentacji. Działanie ArrayProcessingu w ArrayCalcu dla KSL zaordynowano w taki sposób by maksymalnie wyrównać poziom ciśnienia akustycznego oraz charakterystyk częstotliwościowych na powierzchni 30 x 60 metrów. Takie audytorium bowiem miał do obsłużenia system. Jak większość z Was wie, te założenia są „wybieralne” i od rodzaju realizacji oraz pomysłu inżyniera systemu zależeć może sposób pracy tak programu, jak i systemu. Cała prezentacja merytoryczna była równie treściwa, jak i szybka, tak jak przygotowanie planu pracy z systemem KSL, więc bez zbędnej zwłoki wszyscy uczestnicy z rozbudzoną bardzo ciekawością końcowego efektu przenieśli się na znajdującą się obok „chaty wykładowej” polanę, gdzie czekała już przygotowana scena. Oprócz zawieszonego w wieżach nagłośnieniowych systemu KSL, na samej scenie organizatorzy przygotowali dodatkową atrakcję opartą o porównanie kierunkowości systemów J i KSL zbudowanych z 4 modułów w w tzw. stacku. Po krótkim wprowadzeniu i odsłuchaniu materiału z możliwością przemieszczania się przed, za i pomiędzy umieszczonymi na wózkach elementami, każdy z uczestników mógł porównać to co się dzieje „za systemem” w obu przypadkach, ponieważ przyszedł czas na to co tygrysy lubią najbardziej. Pierwsze dźwięki popłynęły z głównego systemu. Dziesięć modułów KSL „na stronę” w sekcji nisko tonowej wspierało dwanaście subbasów SL-SUB które usytuowano przed sceną w arrayu ugiętym nieco na jego końcach. Taki zestaw napędzany w trybie ArrayProcessingu, zasilała niebagatelna ilość – osiemnastu wzmacniaczy D80… Już te ilości mogą dać impuls do wyobraźni co mogli usłyszeć uczestnicy pokazu.

Jarek Kierkowski (Konsbud-Audio) podczas prezentacji

Na wstępie KSL pokazał swoje możliwości i pazur grając w trybie FullRange, bez basów. Jego ogromny potencjał w tym zakresie otwiera nowe możliwości instalacyjne przy pewnych rozwiązaniach akustycznych projektów nie wymagających trzęsienia ziemi. Zróżnicowany materiał muzyczny odtwarzany przez prezentujących był na wyraźne sugestie uczestników prezentowany zarówno w trybie wspomnianych wcześniej założeń predykcyjnych, jak i w klasycznej formule bez wyrównania ciśnienia i charakterystyki, względem odległości od systemu. W obu przypadkach nowe dziecko d&b audiotechnik zaskakiwało precyzją, selektywnością, a nade wszystko kierunkowością i niespotykaną „ciszą” na scenie i w obszarze poza nią. Wyśrubowane normy hałasu, które stanowione są za naszą zachodnią granicą, dopingują inżynierów do wytężonej pracy w tym zakresie. Trzeba oddać im honor, swoją pracę wykonują wyjątkowo dobrze, a ich założenia w sytuacji realnej sprawdzają się znakomicie. Na froncie potężne brzmienie, a zarazem bardzo szczegółowe, oddające każdy niuans nawet najbardziej subtelnego materiału z jednej strony, z drugiej zaś wrażenie niesamowitego headroomu nie opuszczało słuchaczy nawet na moment. Kiedy wskazania poziomu poboru energii w rozdzielni głównej przyprawiały o zawrót głowy, z systemu ciągle płynęły bardzo przyjemne w odbiorze dźwięki w żaden sposób nie obarczone artefaktami związanymi z głośnością. KSL ani na moment nie dał po sobie poznać, że ma dość. Wręcz można było odnieść wrażenie, iż niezależnie od charakteru materiału i poziomu SPL w danym momencie, zarówno moduły KSL8 i KSL12 jak i basy SL-SUB nic sobie nie robiły z aplikowanej w nie energii i posłusznie wypełniały polecenia operatora zza konsolety.

Na zakończenie pokazu, przy wsparciu ekipy GMB Pro Sound, Gert przeprowadził pokaz demontażu i montażu systemu w trybie Compression mode. Uwzględniając w swoim wykładzie wiele cennych uwag, wskazał proste lecz nie zawsze oczywiste usprawnienia wymyślone przez konstruktorów d&b. Dzięki nim praca z systemem KSL jest szybsza, łatwiejsza i wymaga mniejszych nakładów ludzkich i czasowych. Jak wiadomo w każdym biznesie czas to pieniądz więc widać gołym okiem, że oprócz nowatorskiego podejścia do konstrukcji od strony fizyki dźwięku, d&b audiotechnik dba w równym stopniu i o stronę użytkowo-ekonomiczną. 

Gert pokazuje możliwości riggowania systemu

Biorąc pod uwagę wszystkie doznania zaaplikowane podczas majowego spotkania z d&b audiotechnik oraz systemem KSL można zaliczyć prezentację w Sielskiej Osadzie do tych najbardziej udanych. Odpowiedzialnym za jej przygotowanie ze strony dystrybutora, firmy Konsbud Audio, sprzyjała pogoda, dobrze wybrana lokalizacja i w moim prywatnym odczuciu brakowało jedynie akcentu live. Jednak po tym, co można było usłyszeć i zobaczyć jestem zupełnie spokojny o wynik konfrontacji sygnału z żywych instrumentów z systemem KSL. Nie mogę się doczekać kiedy usłyszę w akcji na żywo podczas koncertu tę konstrukcję, a pełnią szczęścia byłaby możliwość pracy na tym systemie. Mega pozytyw za dokonania dla konstruktorów oraz podziękowania dla ekipy Konsbud Audio za przygotowanie i poprowadzenie prezentacji. 

Zapraszamy do naszej galerii!

Fot. Damian Antoniuk

Fot. Damian Antoniuk

Fot. Damian Antoniuk

Fot. Damian Antoniuk

Fot. Damian Antoniuk

Fot. Damian Antoniuk

Fot. Damian Antoniuk

Fot. Damian Antoniuk

Fot. Damian Antoniuk

Fot. Damian Antoniuk

Fot. Damian Antoniuk

Fot. Damian Antoniuk

Fot. Damian Antoniuk

Fot. Damian Antoniuk

Fot. Damian Antoniuk

Fot. Damian Antoniuk

Fot. Damian Antoniuk

Fot. Damian Antoniuk

Fot. Damian Antoniuk

Fot. Damian Antoniuk

Fot. Damian Antoniuk

Fot. Damian Antoniuk

Fot. Damian Antoniuk