12-06-2017

Jakub Krzywak

16 maja w Katowickim Parku Leśnym spotkała się praktycznie cała branża, żeby poznać VTX A12, nowy system ze stajni JBL-a. Miejsce nieprzypadkowe – fajne położenie w mieście oraz duża powierzchnia do nagłośnienia. Na wstępie warto zaznaczyć, że firma ESS Audio podeszła do organizacji i promocji tego wydarzenia kompleksowo, za co należą się jej gratulacje. Nie spodziewałbym się z tej strony niczego innego, znając team firmy czyli Michała, Witka, Oskara i Leszka. Myślę, że klienci również to doceniają w ciągu sezonu.

Dzień podzielony był na dwie części. Pierwsza z nich to część teoretyczna, gdzie przedstawiciel firmy Harman – Ed Jackson – przedstawił koncepcję na jakiej bazuje A12. Ed był zresztą bardzo otwarty na rozmowę, więc każdy mógł z nim zamienić słowo także w trakcie drugiej części prezentacji. W części wykładowej pomagał mu Michał Jantar z firmy ESS Audio, którego wiedza w zakresie systemów touringowych grupy Harman jest nie do przecenienia. Wiedzą to wszyscy, którzy w ciągu roku konsultują się z Michałem w tematach technicznych. Ed zaprezentował innowacje w A12, pokazując uczestnikom konkretne przekroje przetworników oraz elementy systemu riggowania. Rewelacja!

Druga część to już sama słodycz czyli odsłuchy w plenerze. System był świetnie przygotowany do pracy i naprawdę zagrał niesamowitym dźwiękiem, a warto podkreślić, że A12 pracował na presecie w wersji v.1. Aż boję się kolejnych wersji oprogramowania!

Dodajmy, że pierwszy VTX A12 w Polsce – zakupiony przez Estradę Rybnicką – to również pierwszy sprzedany system w Europie i pewnie dlatego co roku firma ESS Audio odbiera statuetki dla najlepszego dystrybutora w naszej części geograficznej.

JBL to firma z ogromnym do świadczeniem, potencjałem i budżetem. Ostatnie lata dobitnie pokazują, że inwestycje w badania w tym zakresie w grupie Harman są potężne – widać to i słychać. Rodzina VTX to innowacyjna, przemyślana i uznana na świecie seria systemów nagłośnieniowych. Mogliśmy już niejednokrotnie przekonać się o jej możliwościach na rodzimych, ogólnopolskich festiwalach jak choćby Orange Warsaw Festiwal czy Open’er w Gdyni. Topowe systemy VTX grają również w coraz większej ilości firm rentalowych, co pokazuje tylko fakt, że zaufanie do marki i technologii jest ogromne. Życzę na przyszłość nam wszystkich tak udanych inwestycji jak VTX.

Konstrukcja modułu szerokopasmowego

Moduł szerokopasmowy to konstrukcja trójdrożna: 2 x 12” + 4 x 5,5” + 3 x 2”. W A12 zastosowano najnowsze rozwiązania konstrukcyjne w zakresie falowodów oraz przetworników. Konstrukcja driverów wykorzystuje polimerowe membrany pierścieniowe, które są uformowane w „V”, a sam wylot drivera pełni jednocześnie funkcję korektora fazy, dzięki czemu możliwe było zastosowanie krótszego falowodu i utrzymanie jeszcze lepszej kontroli kierunkowości. Materiał i ukształtowanie membrany zmniejszają bezwładność układu dla driverów. Dzięki temu uzyskano większą precyzję i mniejsze zniekształcenia w najwyższym zakresie częstotliwości. Dwa przetworniki LF z podwójną cewką i podwójnym magnesem wykonane zostały w technologii Differential Drive, w tej samej technologii wykonano cztery przetworniki MF. Razem współpracują one z nowej generacji korektorami RBI. Korektory RBI odpowiadają za kształtowanie kierunkowości sekcji MF i LF. Dopracowanie tej technologii pozwoliło konstruktorom uzyskać jeszcze bardziej wyrównane pokrycie horyzontalne, w paśmie 250Hz–18kHz wynosi ono 90 stopni i w pełnym zakresie tych częstotliwości jest niemal idealnie jednorodne. W czasie projektowania kolejnej generacji przetworników LF i MF duży nacisk położono na to, by ich odpowiedź częstotliwościowa nie zmieniała się wraz ze wzrostem podawanej im mocy – zaprezentowane wykresy głośników 12” z pomiarów wykonanych przy 1 W i 300 W są praktycznie identyczne. Dzięki temu wraz ze wzrostem głośności systemu nie zmienia się jego brzmienie. Tak naprawdę wewnątrz A12 znajdziemy zupełnie nową konstrukcję naszpikowaną technologicznymi nowinkami i patentami.

System riggowania

Ważny aspekt każdego line array – system podwieszania. Ilu producentów, tyle patentów. JBL postawił kolejny raz na nowoczesność. System wyposażony został w dedykowane wózki – każdy z nich zmieści po cztery moduły szerokopasmowe – to w sumie nic nowego. Lecz 24 moduły podwieszone na ramie ważącej 41 kilogramów to już niezły wyczyn. System został bardzo sprytnie przemyślany – oprócz czterech standardowych pinów łączących każdą paczkę, dodatkowo mamy do dyspozycji jeszcze dwa, które służą do ustawienia na ziemi odpowiednich kątów. System podwieszania to tak naprawdę jeden element dzięki zastosowaniu mechanizmu nożycowego. Po wpięciu pinów i podniesieniu grona do góry, moduły automatycznie się blokują w żądanej konfiguracji, którą ustaliliśmy jeszcze na ziemi.

Mamy też sporo możliwości w zakresie kątowania ponieważ możemy ustawić różne wartości w przedziale od 0.25, 0.5, 1, 1.5, 2, 2.5, 3, 4, 6, 8, aż do 10 stopni. Producent umożliwił nam także podpięcie systemu do ramy głównej z kilku punktów (1, 2 lub 4), dzięki czemu mamy jeszcze większą elastyczność zastosowania A12. Możemy ponadto zamontować belkę wystającą z przodu ramy, jeśli chcemy np. mocniej podgiąć system „do góry”. Świetne rozwiązanie!

Setup

Co w tym dniu było do naszej dyspozycji? Front składał się z 12 elementów VTX A12 na stronę, które zasilane i sterowane były w 4 sekcjach po 3 moduły na jedną końcówkę mocy Crown iTech 4 x 3500 HD. Za dolne częstotliwości odpowiedzialne były potężne subwoofery VTX G28 w ilości 15 sztuk. Były ułożone w układzie kardioidalnym w 5 stackach po 3 paczki. Subwoofery były sterowane za pomocą fabrycznych presetów i zasilane przez dedykowane końcówki mocy Crown iTech 12000 HD. Ciekawie wyglądał również proces strojenia, w którym wykorzystana została technika kierunkowania z wykorzystaniem opóźnień. To wszystko dzięki oprogramowaniu predykcyjnemu LAC 3.0, które umożliwia automatyczne wyliczenie opóźnień dla „wirtualnych łuków”.

Nagłośnienie najbliższej strefy przed sceną było możliwe dzięki dwóm stackom znanego nam już systemu VTX V20 – po 2 moduły na stronę.

No, i jeszcze wisienka na torcie – na scenie pracował system monitorowy oparty na monitorach podłogowych VTX M22 (notabene Tomek Pawłowski zmierzył ich fazowość kiedy dotarły pierwsze sztuki do Polski i był nimi zachwycony), zasilany końcówkami Crown iTech 4×3500 HD.

Cały system był zarządzany za pomocą autorskiego oprogramowania Performance Manager 2.3.3 i grał od 45 Hz. Subbasy były odcięte na poziomie 60 Hz.

Odsłuchy

Pierwszym elementem odsłuchów była muzyka referencyjna. Na płycie przed sceną jak zwykle ustawione były tabliczki informujące o dystansie – ostatnia na odległości 100 metrów. System skalkulowano do grania na taką właśnie odległość i trzeba przyznać, że robił to zaskakująco skutecznie. Dalej następował wyraźny spadek w górze pasma, co świadczy o precyzji kierunkowej systemu. Mocno się zdziwiłem, kiedy stanąłem na 125. metrze. Potęga z jaką system reprodukuje dźwięk była nawet tu wyraźnie odczuwalna. Naprawdę, to się nie zdarza często, żeby system grał tak równo, w pełnym zakresie, na tak dużej powierzchni i z wyraźnym zapasem mocy. Nic nie bolało w uszy. Zawodowo!

Potem przyszedł czas na zespół na żywo. „Diuli” – bo tak się zespół nazywa – złożony był z 5 muzyków (wokal, perkusja, bas, gitara elektryczna, klawisze). Bardzo przypadł mi do gustu wokal Martyny Pawłowskiej. Zresztą, cały band zagrał bardzo sprawnie, a dzięki A12 było klarownie, pełnopasmowo i daleko 🙂

Podsumowanie

VTX A12 to bez wątpienia potencjał nieograniczony. Po pierwsze, nowa konstrukcja paczki, a co za tym idzie, skuteczność i precyzyjna kierunkowość. Po drugie dźwięk, z którego rodzina VTX słynie

– lubię go od zawsze, jest trochę „twardy”, ale przy tym piekielnie szybki, precyzyjny i bardzo wyrównany tonalnie. Do tego świetne rozwiązania w zakresie riggowania i za to też należą się brawa amerykańskiemu producentowi. Pozostaje jeszcze jeden element systemu – być może nie dla wszystkich ważny – czyli design. VTX A12 wygląda naprawdę zabójczo estetycznie i solidnie. Życzę wszystkich kolegom z branży pracy na A12, a sobie i Wam koncertów na poziomie brzmieniowym, który zapewnia VTX A12 🙂