Wydawać by się mogło, że w kwestii konsolet cyfrowych, które można kupić za kwotę poniżej 20 tysięcy złotych sprawa jest jasna – jest produkt, który w tym przedziale cenowym czy to się komuś podoba czy nie, oferuje najwięcej możliwości. Jakiś czas temu znajomy zespół coverowy planował zakup konsolety cyfrowej. Panów w zespole jest pięciu, grają covery rockowe, dysponują całkiem przyzwoitym nagłośnieniem frontowym oraz zestawem aktywnych monitorów podłogowych dla każdego z muzyków po jednym, a żeby było zabawniej jeden z nich jest także realizatorem dźwięku. Plan był prosty, zespół kupuje mikser cyfrowy z możliwością sterowania tabletem i gra koncerty zarabiając przy okazji na swoich występach. I tak wybór padł na markową konsoletę Allen Heath Qu. Zanim dokończę wstęp to już teraz zapraszam na test najmniejszego „dziecka” z tej serii czyli wersji 16-kanałowej.

Pierwsze rzecz, na którą zwróciłem uwagę po wyjęciu urządzenia z kartonu to waga miksera. Mikser jest leciutki i bez problemu można go chwycić „pod pachę”. Oprócz opcji standardowego umieszczenia konsolety w case’ie mamy do dyspozycji uchwyty montażowe do obudowy rackowej. Praktycznie wszystkie przyłącza wejściowe i wyjściowe mamy umieszczone na „plecach” miksera. Na panelu przednim znajdziemy dodatkowo gniazdo wejściowe jack 1/8” (wejście stereofoniczne ST1), gniazdo słuchawkowe jack 1/4” do podłączenia słuchawek oraz gniazdo USB podpisane niżej jako Qu-Drive – o tym opowiem za momencik.

Budowa

Qu-16 to mikser dysponujący 100 milimetrowymi i zmotoryzowanymi tłumikami w ilości 17 sztuk, oraz dotykowym kolorowym wyświetlaczem TFT o przekątnej ekranu wynoszącej 5 cali. Sam wyświetlacz ma dość ograniczone możliwości edycji, dlatego na panelu przednim znajdziemy zestaw niezbędnych pokręteł i przycisków. Nad każdym z tłumików znajdziemy 3-stopniowy diodowy wskaźnik wysterowania sygnału oraz przyciski PAFL, SEL i Mute. To, co zwraca uwagę to nietypowy design miksera – patrząc z boku możemy zauważyć, że jest to kanciasta bryła przypominająca literę J. Na pokładzie znajdziemy 16 preampów AnaLOGIQ^TM (wejścia mikrofonowo-liniowe), 3 wejścia liniowe i stereofoniczne oraz 16 szyn wyjściowych (10 szyn MIX, 2 FX, szyna główna LR i szyna PFL). Qu-16 oferuje możliwość użycia 4 procesorów efektów – pierwsze z nich mają przypisane powroty do ustalonych tłumików na warstwie głównej, kolejne dwa możemy zainsertować na kanał wejściowy bądź przypisać do kanału wyjściowego Mix. Do wyboru mamy całkiem sporą bazę dostępnych procesorów efektowych pogrupowanych w 4 kategoriach: Reverbs, Delays, Modulators i Gated Reverb.

Na tylnej części obudowy znajdziemy 16 zdublowanych gniazd wejściowych – do dyspozycji mamy złącza XLR oraz jack 1/4. Oprócz tego w tym samym rzędzie mamy jeszcze dwa złącza XLR’owe służące do podłączenia mikrofonu talback oraz lampki oświetlające panel frontowy.

Poniżej znajdziemy 10 gniazd wyjściowych XLR, parę gniazd XLR czyli szynę główną MAIN LR, dwie pary stereofonicznych wejść jack 1/4, wyjścia „alt out”, które zrealizowane są również za pomocą złącz jack. Na tylnym panelu są gniazda służące do podłączenia sygnałów cyfrowych – AES3 (XLR), złącze dSNAKE (RJ45), oraz gniazdo sieciowe Network (RJ45) i złącze USB 2.0. Oczywiście nie zabrakło gniazda i włącznika zasilania.

Konsoleta współpracuje za pomocą protokołu dSNAKE z AudioRackami, które znamy z innej serii mikserów Allen&Heath, czyli GLD. Za pomocą kabla Cat5 do miksera Qu-16 możemy podłączyć moduły GLD AR2412 i AR84. Mimo tego, że jesteśmy ograniczeni konstrukcją naszego miksera do przyjęcia tylko 16 wejść z powyższych urządzeń to jest to bardzo przydatna opcja.

Obsługa

Ekran edycji wybranego kanału podzielony jest na 4 „zakładki”. Pierwsza z brzegu sekcja „Preamp” pozwala na ustalenie poziomu wzmocnienia, załączenia zasilania Phantom, obrócenia polaryzacji, użycia filtra górno-przepustowego oraz linkowania poszczególnych kanałów (parzyste lub nieparzyste). Opcja linkowania pozwala nam również na zastosowanie pożądanych parametrów, np. napięcia fantomowego, polaryzacji lub panoramy.

Kolejna zakładka to bramka szumów, w której możemy ustawić próg zadziałania, głębokość tłumienia i czas ataku. O aktywności bramki sygnalizuje nas pomarańczowa dioda umiejscowiona w sekcji na panelu głównym. Ekran daje dostęp do praktycznie wszystkich parametrów bramki, za to na panelu głównym znajdziemy fizyczny enkoder którym możemy regulować parametr treshold. Dalej do dyspozycji mamy czteropasmowy, w pełni parametryczny korektor graficzny z filtrami przestrajalnymi w całym paśmie. Korektor parametryczny możemy użyć zarówno na kanałach wejściowych mono i stereo, na powrotach efektów, jak i na stereofonicznej szynie wyjściowej.

Następnym narzędziem w kolejce jest kompresor, który daje nam możliwość wyboru trybu pracy – możemy skorzystać z samodzielnego ustawienia czasów ataku i zwolnienia, ustawić te wartości automatycznie, operować kątem nachylenia i progiem zadziałania kompresora.

W sumie na wyświetlaczu znajdziemy kilka przycisków, dzięki którym obsłużymy tor audio i przygotujemy konsoletę do pracy: Processing (obsługa sekcji SuperStrip), Routing (konfiguracja wejść/wyjść), Home (tutaj mamy pełny monitoring poziomu naszych sygnałów, opcję na sterowanie grupami mutowania, analizator RTA, itp.), FX, Scenes i Setup (możliwość konfiguracji szyn, talbacku, generatora sygnałów, modułów I/O).

W tym miejscu warto zwrócić uwagę na opcję Automatic Mic Mixing. Możemy ją znaleźć w ostatniej zakładce sekcji Setup. Funkcja ta może być bardzo przydatna przy obsłudze wszelkiego rodzaju konferencji bądź paneli dyskusyjnych, pozwala ona na automatyczne ustalanie poziomu mikrofonów. Użyć możemy w niej wszystkich wejściowych 16 kanałów Qu-16.

Jeszcze kilka słów o dodatkowym funkcjach. Qu-16 posiada cztery programowalne przyciski SoftKeys, które służą do aktywacji grup mutowania. Możemy je również przypisać w zupełnie innym celu – np. do nabicie tempa delay, wyboru procesora efektów lub wywołania sceny.

Qu-16, jak zresztą inne miksery tego formatu, oferuje możliwość zdalnego sterowania za pomocą tabletu i dedykowanego oprogramowania (Qu-PAD). Tablet łączymy z konsoletą za pomocą sieci Wi-Fi, dlatego wymagany jest access point.

Oprogramowanie umożliwia pełną obróbkę sygnałów w kanałach i szynach wyjściowych, wysyłki do szyn FX, itp.

Rejestracja

Wróćmy w tym miejscu do funkcji Qu-Drive o której wspominałem na samym początku. Konsoleta standardowo pozwala na zgranie oraz odtworzenie ścieżek stereo na dysk przenośny. Ciekawszą możliwością jest opcja nagrań i „odegrań” wielościeżkowych. Qu-16 pozwala na nagranie 18 niezależnych śladów (kanały 1-16), oraz ścieżek stereo do wyboru z powrotów efektów bądź kanałów wyjściowych. Co ciekawe, producent informuje o konieczności użycia zewnętrznego dysku twardego sformatowanego i przeznaczonego do pracy tylko z konsoletą. Z powodzeniem jednak nagrywaliśmy wielościeżkowo zarówno na dysk twardy zapisany już innymi danymi oraz na pendrive z plikami w formacie FAT32. Ślady rejestrowane są w formacie WAV 48khz/24 bit, konsoleta tworzy osobny katalog na dysku twardym. Pliki ścieżek stereo i nagrań wielościeżkowych zapisywane są w osobnych folderach przy czym każde wciśnięcie klawisza REC  powoduje utworzenie kolejnego katalogu i automatyczne nadaje mu nazwę zgodnie z kolejnością. W trybie wielościeżkowym niezależnie od ilości używanych kanałów konsoleta rejestruje wszystkie 18 ścieżek co może być lekko deprymujące podczas późniejszego eksportowania do oprogramowania DAW.

Podsumowanie

Na koniec chciałbym wrócić do historyjki o muzykach którzy wybrali produkt Allen Heath. Panowie po dłuższym okresie użytkowania zapytani o to czy wybraliby ponownie konsoletę z serii Qu zgodnie fakt ten potwierdzili. Proste, intuicyjne narzędzie o sporych możliwościach jest właśnie rozwiązaniem idealnym dla zespołów muzycznych, mniejszych instytucji takich jak domy kultury czy firm, które na co dzień obsługują mniej skomplikowane wydarzenia. Konsoleta w swojej klasie cenowej odznacza się bardzo dobrym wykonaniem, brzmieniem no i funkcjonalnością jak np. opcją wielośladowego nagrywania.