18-08-2010

Jakub Krzywak

R-05 to rejestrator wyposażony w zaawansowane możliwości, łatwy w użyciu, oraz przystępny cenowo. Posiada zbiór ciekawych funkcji zapożyczonych z rejestratorów o klasę wyższych. Czysty, krystaliczny dźwięk, bogatość funkcjonalna, oraz długa żywotność baterii to tylko niektóre z atutów Roland-a R-05.

Nagranie wywiadu, próba muzyczna, rejestracja sceniczna, nagranie konferencji czy spotkania. Z całą pewnością R-05 będzie odpowiednim wyborem!

Zanim otrzymałem do testów rejestrator cyfrowy Roland R-05 moja świadomość na temat możliwości tego typu rejestratorów była dość ograniczona. Stwierdzam to teraz, gdy wykorzystałem R-05 do różnych nagrań. Wprawdzie wcześniej miałem styczność z rejestratorami cyfrowymi, ale w tym przypadku możliwości i zaawansowana technologia R-05 zmieniły zupełnie moje myślenie.

W pudełku oprócz rejestratora znalazłem przewód USB służący do wymiany plików z komputerem, kartę pamięci 2 GB (Toschiba), dwie baterie alkaliczne (1,5V), oraz instrukcję obsługi, a także pudełko z osłoną przeciwwietrzną. Już wiedziałem, że wszystko czego będę potrzebował znajduje się w pudełku z rejestratorem.

Zazwyczaj po rozpakowaniu urządzenia oceniam je wizualnie. Na przednim panelu znajduje się sześć przycisków służących do obsługi rejestratora (Finder, Menu, Rehearsal, Speed, Reverb, oraz A B), przyciski do obsługi i rejestracji nagrania, oraz przyciski służące do zmiany głośności i wejścia Input. Całość dopełnia mały wyświetlacz (128 x 64 punktów graficznych). Ważną funkcje sprawuje również dioda Peak, która w trakcie nagrania informuje nas o przesterowaniu sygnału.

Następnie intuicyjnie poszukiwałem złącza USB, oraz złącza zasilania. W lewym boku rejestratora znajduje się wyjście USB służące do podłączenia komputera, oraz wyjście słuchawkowe (bardzo ważne ponieważ podgląd zarejestrowanego nagrania możemy odsłuchać jedynie za pośrednictwem zewnętrznych słuchawek lub zewnętrznego systemu nagłośnieniowego. Rejestrator nie posiada wbudowanego głośnika systemowego). Prawy bok to przycisk suwakowy spełniający dwie funkcje: włączenia i wyłączenia urządzenia, oraz blokowania przycisków co przydaje się w trakcie nagrania.

Kiedy doszedłem do momentu umieszczenia baterii w tylnej części rejestratora, oraz umieszczenia karty pamięci SD zauważyłem również kolejne trzy przyciski suwakowe. Jak się potem okazało bardzo przydatne podczas nagrań. To Mic Gain służący do zmiany czułości wbudowanego mikrofonu (-33 dBu przy włączonej czułości, -15 dBu przy wyłączonej czułości), Limiter, który jest odpowiedzialny za ograniczenie zbyt wysokiego poziomu sygnału na wejściu, oraz Low Cut czyli filtr górno przepustowy, który możemy dostosować do warunków nagraniowych zmieniając częstotliwość działania filtra od 100 do 400 Hz.

Na tylnej części obudowy znajduje się również wejście na statyw. Niestety nie miałem możliwości sprawdzenia rejestracji na statywie podczas koncertu ze względów logistycznych.

Po uruchomieniu rejestratora na wyświetlaczu pojawił się intuicyjny interfejs wyświetlający praktycznie wszystkie istotne parametry nagrania. Poziom sygnału, czas, nazwa, próbkowanie, oraz zasilanie. Nic więcej w sumie nie jest potrzebne do orientacji.

Nie czekając długo spróbowałem według instrukcji nagrać gitarę akustyczną i sprawdzić faktyczne możliwości urządzenia. Gitarę akustyczną nagrałem w pokoju z lekkim pogłosem umieszczając R-05 bezpośrednio przed gitarą na wysokości otworu rezonansowego. Warto w tym momencie wspomnieć również o możliwościach zmiany jakości nagrania. Rejestrator umożliwia nagranie dźwięków zarówno w formacie WAV (próbkowanie 44.1, 48, 88.2, 96 kHz – 16 lub 24-bity!) jak i MP3 (44.1, 48 kHz, 64, 96, 128, 160, 192, 224, 320 kbps!). Jak widać możliwości wyboru są ogromne, w zależności od naszych potrzeb, oraz wielkości karty jaką zastosujemy.

Biorąc pod uwagę warunki w jakich przyszło mi nagrać gitarę akustyczną mogę z całą pewnością stwierdzić, że nagranie spełniało wymagane kryteria. Próbka znajduje się w „plikach audio do pobrania”. Czysty, klarowny i „szeroko rozstawiony” dźwięk to na pewno zasługa wbudowanego mikrofonu stereofonicznego. Warto tutaj wspomnieć, że istnieje również możliwość zastosowania zewnętrznego mikrofonu za pomocą wejścia Mic. Jednak jeśli zastosujemy mikrofon zewnętrzny to nie będziemy mogli wykorzystać równocześnie mikrofonu wbudowanego w rejestrator, ale to chyba jest zrozumiałe.

Testując urządzenie przyszedł czas na wymianę plików. Ich podgląd jest możliwy na wyświetlaczu rejestratora za pośrednictwem wbudowanego eksploratora plików – przycisk Finder. Urządzenie posiada wbudowane złącze Mini-B, które wspiera USB 2.0/1.1. Muszę przyznać, że kompatybilność R-05 z komputerem jest wręcz perfekcyjna! Wystarczy podłączyć dostarczony z rejestratorem przewód USB i włączyć zasilanie R-05, a system rozpozna urządzenie, oraz automatycznie wyświetli katalog z plikami audio. Innymi słowy czysty Plug and Play!

Inne ciekawe funkcje rejestratora to Pre-Recording, który umożliwia przechwytywanie dwóch sekund materiału poprzedzających wciśnięcie przycisku REC, wbudowany pogłos z czterema algorytmami (Hall1, Hall2, Room, oraz Plate), a także znajdująca zastosowanie w edukacji funkcja zmiany tempa bez zmiany wysokości dźwięku.

W końcowej fazie testów sprawdziłem rejestrator jak zachowuje się przy nagraniach koncertowych LIVE gdzie dźwięk bywa zniekształcony i panuje wysoki poziom ciśnienia akustycznego. Z jednej strony chciałem sprawdzić jak zachowuje się limiter, z drugiej jak działa dioda Peak do monitoringu przesterowania sygnału. I tu moje kolejne zdziwienie. W początkowej fazie trzymałem rejestrator w ręce bezpośrednio przed konsoletą. Dioda Peak zapalała się, a więc wykorzystałem jedynie przyciski zmiany głośności. Jakość nagrania była zadowalająca jak na panujące warunki. Świadomie nie użyłem flitra obcinającego dół, aby nagrać pełne pasmo i sprawdzić w jaki sposób nagrywane są dolne partie. Podglądowo wyszło OK. Nagranie z ręki pozwoliło również na wyeliminowanie dolnych częstotliwości wzbudzających.

W drugim podejściu umieściłem rejestrator bezpośrednio w pobliżu konsolety na przewodzie multicor-owym. Tutaj słyszalne są przesterowane dolnego pasma jednak tego się spodziewałem. Rezonanse na stole, oraz warunki akustyczne pod namiotem również mogły mieć na to wpływ. Jak już wcześniej wspominałem niestety nie miałem możliwości umieszczenia R-05 na statywie. Wtedy z pewnością nagranie było by lepsze.

Podsumowując Roland R-05 wart jest uwagi ponieważ być odpowiednim narzędziem dla osób poszukujących dobrze brzmiącego rejestratora cyfrowego o dużych możliwościach edycyjnych. Sprawdzi się w zespołach muzycznych np. do podglądowej rejestracji własnych prób, do nagrań w plenerze, nagrań wokalu lub ujęć lektorskich. Osobiście również polecam rejestrator osobom grającym na instrumentach akustycznych. Naprawdę można zarejestrować na nim bardzo czyste i poprawne brzmienie!

Zapraszam do zapoznania się z próbkami dźwiękowymi w sekcji „Pliki audio do pobrania” gdzie zamieściłem nagranie gitary akustycznej, oraz dwie próbki LIVE z koncertu Małgorzaty Ostrowskiej.

Pliki do pobrania

Pliki do pobrania

Pliki do pobrania

Pliki do pobrania