03-09-2018

Jakub Krzywak

Rynek systemów koncertowych przez ostatnie lata bardzo mocno się rozrósł. Oczywiście ten przyrost w naszej branży nie oznacza ilości której nie jesteśmy w stanie zliczyć, ale jednak patrząc przez pryzmat kilku lat wstecz możemy śmiało powiedzieć, że wydarzyło się wiele dobrego w tym segmencie. To bardzo dobrze, że mamy taki wybór bo po pierwsze producenci muszą być coraz bardziej elastyczni w projektowaniu nowych rozwiązań, a po drugie konkurencja zawsze wszystkim wychodzi na dobre.

Włoskie systemy dBTechnologies na naszym portalu znalazły już swoje stałe miejsce. Muszę przyznać, że jeszcze 3-4 lata temu moja świadomość na ich temat była znikoma. Teraz sytuacja uległa diametralnej zmianie ponieważ tych systemów jest u nas coraz więcej. Mam dzięki temu coraz większą wiedzę na ich temat i muszę przyznać, że są nie tylko przystępne cenowo, ale również potrafią bronić się prawdziwą jakością. A jakość to dla mnie nie tylko najwyższy poziom wykonania, ale przede wszystkim zastosowanie innowacyjnych rozwiązań –zaawansowane DSP czy intuicyjna konfiguracja i sterowanie. To wszystko warunkuje wynik końcowy czyli brzmienie, niezawodność i szybkość riggowania.

Kolejny materiał poświęcam flagowej serii z Włoch czyli dBTechnologies ViO. Ten system miał już swoją premierę jakiś czas temu i wtedy poznaliśmy duży zestaw czyli ViO L210. Sporo na tym sztuk zagraliście i opinie były naprawdę dobre. Włoscy inżynierowie poszli o krok dalej, czego zresztą mogliśmy się spodziewać, i zaprojektowali kolejny system z serii, tym razem na potrzeby  mniejszych aplikacji – dBTechnologies ViO L208. Już w tym sezonie Dawid Sewera (realizator frontowy Antka Smykiewicza) miał możliwość zagrania na ViO L208 i z chęcią mi opowiedział o swoich odczuciach. Zapraszam do lektury – a rozmawiamy nie tylko o dobrym brzmieniu.

Realizator.pl: Od kiedy współpracujesz z Antkiem Smykiewiczem przy realizacjach live?

Dawid Sewera: Współpracę koncertową z Antkiem Smykiewiczem rozpocząłem w czerwcu 2016, mniej więcej rok po starcie promocji singla „Pomimo Burz”. Po pierwszym zrealizowanym koncercie okazało się, że nie tylko świetnie rozumiemy się muzycznie, ale polubiliśmy się również prywatnie i mam nadzieję, że jeszcze nie jeden sezon przed nami.

Czym charakteryzuje się dla Ciebie dobry miks koncertowy?

Dobry miks koncertowy to przede wszystkim wokal na pierwszym planie. Jeżeli ten warunek jest spełniony, a aranżacja materiału jest dobrze zaplanowana, trudno będzie już ten koncert „popsuć” jakiemukolwiek realizatorowi 🙂 Dobrze brzmiący miks zależy również od samego systemu nagłośnieniowego. Wiadomo przecież, że na systemach z małym headroomem trudniej osiągnąć odpowiednio głośny i bogaty w detale miks.

Pamiętasz jakiś koncert na którym byłeś słuchaczem i poczułeś ten dobry sound?

Liczba zrealizowanych koncertów niestety nierzadko powoduje u wielu realizatorów problem z czerpaniem przyjemności z odbioru koncertów jako słuchacz. Zdecydowanie sprawy nie ułatwiają też kompromisowe rozwiązania często stosowane w sytuacjach nagłośnieniowych. W zasadzie dość trudno mi wobec tego przypomnieć sobie jakieś realizacje, które uważam za wybitne. Pamiętam jednak wiele świetnie zagranych koncertów i to na grze muzyków skupiam zazwyczaj największą uwagę. Chyba najbliżej tego co nazwałbym dobrym soundem były koncerty realizowane na trasie Oldschool Kuby Badacha. Tam zdecydowanie zarówno na scenie, jak i przed nią, wszystko się zgadza.

Jak wygląda skład zespołu ?

Zespół składa się z czterech osób : Antek Smykiewicz – główny wokal, Piotr Szczepanik – gitara akustyczna i elektryczna, Jan Jarząbek – gitara basowa oraz Hubert Myszkowski – perkusja. Na stanowisku FOH oprócz mnie znajduje się Paweł Jarząbek, który zajmuje się realizacją światła na konsolecie MA Lighting dot2.

Jakich mikrofonów używasz i jakie są ku temu przesłanki?

W sezonie 2018 udało się ograniczyć zestaw mikrofonów do drumsetu i 3 mikrofonów wokalowych. Do stopy używam mikrofonu Shure Beta 52 ze względu na to, że bardzo odpowiada mi miękki dół tego mikrofonu. Brakujący „klik” osiągam Betą 91A. Na górę werbla aktualnie używam Telefunkena MD421, który robi świetną robotę. Od czasu zakupu zacząłem rozumieć dlaczego MD421 jest tak popularny w studiach nagraniowych.  Skuteczność z jaką przenosi niski środek oraz świetne przenoszenie transjentów pozwala osiągnąć brzmienie werbla, które swoją dynamiką może pokonać niejeden system nagłośnieniowy. Na tomy używam Sennheiserów E604, głównie ze względu na ich riderowość i obecność w praktycznie każdej mikrofonówce firmy nagłośnieniowej. Na floor tomie używam Sennheiser E602mkII, który wpuszczony do subwooferów potrafi narobić niezłego zamieszania pod sceną. Na hihacie znajduje się zazwyczaj SM57. W przypadku overheadów daję się zaskoczyć firmie rentalowej, zazwyczaj można tam znaleźć AKG C414, SM81 lub Audio Technikę AT4040.

Muzyka, którą wykonuje Antek Smykiewicz jest dość melodyjna. Jak wpływa to na Twoje podejście do miksu?

Zespół posiada rockowe korzenie więc i w stosunku do popowego płytowego brzmienia Antka na koncertach muzycy grają bardziej rockowo. Dlatego więc staram się miks tworzyć tak, aby zachować złoty środek między tymi dwoma różnymi stylami brzmieniowymi.

Ile kanałów zajmujesz?

Inputlista zespołu zamyka się w 21 kanałach, chociaż wykorzystuje wszystkie kanały wejściowe dostępne w X32.

Jak cały miks rozłożyłeś na warstwach konsolety?

Ze względu na realizację odsłuchów dousznych z tej samej konsolety co FOH zdecydowałem się na zdublowanie kanałów i podzielenie na warstwy FOH i MON. Daje to możliwość robienia zmian korekcji w trakcie koncertu bez ingerencji w miksy monitorowe. Niestety nie wszystkie kanały udało się zdublować ze względu na to, że X32 posiada tylko 38 kanałów wejściowych.

Jaka jest według Ciebie najbardziej pożądana cecha systemu nagłośnieniowego – selektywność, dużo ilość niskiego środka czy może punktowy dół?

Jestem wielkim entuzjastą systemów z wydajnym niskim środkiem. Cenię sobie również systemy o nieagresywnej górze pasma, której nie trzeba ratować korektorem dynamicznym.

A czy w jakiś szczególny sposób podchodzisz do nagłośnienia wokalu?

Jak już wspominałem na początku, wokal dla mnie to najważniejszy element miksu i to jego zrozumiałość i brzmienie jest dla mnie kluczowe. Często więc jeżeli system nagłośnieniowy ma mniejszą rozdzielczość lub zbyt małą moc zdarza mi się optymalizować miks tak, aby jego odbiór przez słuchaczy był zbliżony do tego jaki byłby na większym koncercie. Dodatkowo w trakcie koncertu następuje sporo zmian w korekcji wokalu ze względu na różny charakter brzmienia wokalu Antka w różnych utworach.

Jakie brzmienie preferujesz jeśli chodzi o systemy nagłośnieniowe?

Przede wszystkim cenię sobie pracę na systemach, które są dobrze przygotowane przez doświadczonych inżynierów systemu i dostosowane odpowiednio do nagłaśnianego obszaru. Takie podejście powoduje, że mimo różnego charakteru brzmienia na różnych systemach pracuje się komfortowo.

Czy praca z Antkiem wymaga dodatkowo dużo dolnego zakresu pasma?

Zapas mocy w systemach basowych jest rzeczą pożądaną przez każdego realizatora. Mimo, że do muzyki granej przez zespół Antka nie potrzeba aż tyle energii w dole, jak np. do muzyki reggae, to na wydajnym systemie basowym można grać w zakresie, w którym jeszcze nie występuje dużo zniekształceń.

Miałeś okazję popracować z subbasami dbTechnologies S318. Jakie odczucia pozostały?

Zestawy subwooferowe s318 są bardzo sprawnymi głośnikami niskotonowymi. Po wejściu na teren imprezy czułem lekki niepokój związany z wizualnie małą liczbą subów w stosunku do wielkości sceny. Na całe szczęście strach okazał się zupełnie nieuzasadniony. Dźwięk, który S318 emitują okazał się być bardzo przyjazny. Potrafią one zagrać „miękką poduszką” basową, ale co ciekawe nie zauważyłem osłabienia odpowiedzi impulsowej niestety często obecnego wśród miękko grających głośników. Jako że nie mogłem się oprzeć i nie przyjrzeć im się ze strony użytkowej to muszę powiedzieć, że zestawy S318 wyglądają ciekawie, a dodatkowe możliwości wzmacniacza takie jak np. ustawienie opóźnień do cardio w samym wzmacniaczu bez użycia zewnętrznego procesora dopełniają całości. Mam nadzieję, że kiedyś będę miał możliwość sprawdzenia ich w różnych konfiguracjach kierunkowych.

Jak już zapytałem Ciebie o subbasy to zapytam oczywiście również o system. Jakie masz wrażenia po zagraniu koncertu na ViO L208?

Byłem bardzo zaskoczony rozmiarem i wagą pojedynczej paczki ponieważ wiele lat pracy jako inżynier systemu w różnych firmach spowodowało, że stałem się fanem tak lekkich i mobilnych paczek. Na pierwszy rzut oka ViO nie wyglądało na system mający „duże” brzmienie, ale po zagraniu próby byłem pozytywnie zaskoczony.

Jak określiłbyś charakter brzmieniowy tego systemu?

ViO jest bardzo przyjaznym systemem. Bardzo spodobała mi się jego detaliczność i spora dynamika. System bardzo ładnie zachowuje się również poza „aleją mocy” i gra stosunkowo równo w różnych miejscach nagłaśnianego obszaru. Całkiem nieźle radzi sobie również z graniem daleko co również mnie zdziwiło. ViO nie ma też w żadnym zakresie głośności agresywnej góry i jak na tak małego gabarytu system bardzo dobrze radzi sobie z niskim środkiem i dołem.

Często mówi się, że jakiś system nagłośnieniowy nie wybacza błędów. Jak Ci się pracowało na Vio L208 podczas tej realizacji?

Myślę, że to nie kwestia popełniania błędów, a raczej konieczność zastosowania odmiennego podejścia do różnych systemów nagłośnieniowych. Mały system nie zagra z takim samym zapasem mocy jak wydajny lub większy system. Można się o tym przekonać jadąc na koncert z przygotowaną sceną z poprzedniego grania trafiając na system o potężnym zapasie mocy – np. Outline GTO albo L-Acoustics K2. W takiej sytuacji trzeba znacznie przebudować wcześniejszy miks ponieważ na systemie z tak dużym headroomem nic się brzmieniowo nie zgadza. Najczęściej spowodowane jest to tym, że grając wcześniej na mniejszych systemach pracujemy w górnym zakresie mocy by osiągnąć odpowiednią głośność i system ze względu na brak headroomu dokonuje „kompresji” sygnału. Trochę jak z jazdą maluchem pod górkę – wciskasz gaz do przysłowiowej dechy i ledwo dajesz radę podjechać. Ta sama górka dwustukonnemu silnikowi prawdopodobnie nie sprawi żadnego problemu.

ViO jak na system o tak małych gabarytach ma bardzo duży zapas. Ze względu na spore problemy z zasilaniem na koncercie miałem okazję zagrać tym systemem bardzo głośno i w późniejszej części koncertu dość cicho. Bardzo spodobało mi się to, że na obydwu głośnościach system grał bardzo podobnie brzmieniowo i równo co nie jest zbyt częstym zjawiskiem.

Podsumowując?

Bardzo podoba mi się tendencja do optymalizowania systemów nagłośnieniowych pod kątem ergonomii i wagi przy zachowaniu dużej mocy i skuteczności. ViO świetnie wpasowuje się w ten trend i mam nadzieję, że częściej będzie je można spotkać w zasobach firm nagłośnieniowych.

Dzięki za spotkanie

Dzięki!

Konfiguracja systemu:

System główny
16 zestawów szerokopasmowych dBTechnologies ViO L208,

Subwoofery
4 zestawy niskotonowe dBTechnologies ViO S318.