04-05-2020

Jakub Krzywak

Mieszkam pod Poznaniem, ale przyznam bez bicia, że Maćka nie znałem. Od dwóch miesięcy próbowaliśmy się spotkać w magazynie w samym centrum miasta abym mógł zobaczyć nowy nabytek firmy PRO-ART i porozmawiać o konkretnych inwestycjach. Byliśmy już bardzo blisko – odbyło się nawet spotkanie na szczycie podczas eventu branżowego na Wydziale Fizyki UAM Poznań. I kiedy już miałem wsiadać do auta stało się to co się stało. No więc spotkanie odwołaliśmy, ale przecież jest nowoczesna technologia 🙂 

Maciek Szulc od wielu lat „siedzi” w branży. Na początku związany był z dziennikarstwem muzycznym, udzielał się również jako DJ i konferansjer. Naturalną koleją rzeczy było podejście do rozwoju usług, klient przecież zazwyczaj oczekuje kompleksowej realizacji. Tak więc pojawiła się potrzeba inwestycji w nowy system nagłośnieniowy. I tak na magazynie firmy PRO-ART wylądowała nowa „liniówka” w postaci systemu ADAMSON S7. Jak to wszystko się spina w jedną całość? W dobie pandemii mamy mnóstwo czasu na dobrą lekturę. Zapraszam!

Maciej Szulc, właściciel firmy Pro-Art. Jak zawsze uśmiech na twarzy

Realizator.pl: Cześć Maciek. To może zacznijmy od pomysłu na pracę w branży audio 🙂

Maciej Szulc [PRO-ART]: Witaj Kuba! Pomysł ten zrodził się wiele lat temu. Z początku założenie było takie, bym dysponował sprzętem który pozwoli mi poprowadzić imprezę jako DJ i konferansjer. Z czasem okazało się, i fart to troszkę sprawił, że podczas pozornie banalnego spotkania dostałem propozycję nagłośnienia 12 imprez w Polsce dla pewnej firmy jubilerskiej. Było to wtedy dla mnie wyzwanie połączyć multimedia z nagłośnieniem, oświetleniem oraz prowadzeniem wydarzenia z udziałem zaproszonych gości oraz modelek na wybiegu. Zdałem sobie sprawę wtedy, że przy takiej ilości imprez nie opłaca mi się wynajmować od kogoś sprzętu. Tak zaczęły się pierwsze inwestycje. 

Wyczytałem gdzieś w sieci, że najpierw było dziennikarstwo. Jak znam realia poznańskiego rynku to rozumiem, że w kilku rozgłośniach się zasiedziałeś?

To prawda. Radio w moim życiu było od zawsze i jest całym moim światem – ,,Nigdy nie wierzyłem w życie pozaradiowe”. Choć mój wykładowca na studiach Pan Andrzej Niczyperowicz ciągnął mnie za rękaw do Gazety Głosu Wielkopolskiego, Ja mówiłem: Panie Andrzeju – gazeta? to nuda, kto dziś czyta gazety? Można napisać i poprawić 100 razy słowo które ,,pójdzie w eter”. Dzieje się to tylko RAZ i nigdy się już nie powtórzy, to jest prawdziwy Teatr Wyobraźni! Do dziś tak mam – kocham Radio i myślę, że jeszcze kiedyś tam wrócę ☺

Konferansjerka, DJka, pokazy wizualne, obsługa artystyczna. Rozumiem, że dziennikarstwo to było za mało?

Nim rozpocząłem studia na kierunku politologii i dziennikarstwa skończyłem 2-letnie studium na kierunku realizacji dźwięku, obrazu oraz przygotowujące mnie do pracy jako dziennikarza radiowo- telewizyjnego. Praca Dj’a, konferansjera połączona z realizacją dźwięku i projektami scenicznymi były tylko konsekwencją i kolejnym krokiem. Pomyślałem wtedy, że skoro mogę zapowiadać piosenki w studio to mogę również na scenie obcować z artystami i ich muzyką. Po pierwszym roku studiów wyjechałem na kilka miesięcy do Anglii ,,szlifować mój angielski”, a kiedy wracałem do Polski w głowie miałem 2 pomysły: 

Plan A: Wracam do Radia,
Plan B: Otwieram firmę łącząc dyscypliny które znam. 

Za zarobione pieniądze kupowałem mikrofony, kolumny, miksery i osprzęt. 

Bardzo mnie ciekawi jakim systemem nagłośnieniowym dysponowałeś kiedy rozpoczynałeś świadczenie usług?

Pewnie dla kogoś kto to będzie czytał to będzie dziwne, ale pierwszy system zbudowany był na głośnikach Eminence-a 15” oraz driverze Eminence-a 1”. Skrzynie składane były u zaprzyjaźnionego stolarza – lite drewno. Nie musze nikomu mówić ile to ważyło!!!! Darek Prokop który zbudował zwrotnice zadzwonił do mnie i powiedział: przyjedź proszę do magazynu, będziemy stroić system☺ Okazało się, że miał milion kondensatorów, cewek oraz pomysł jak to zrobić by zestroić poszczególne przetworniki. Do dziś wspominam to z sentymentem, ale takie były czasy. 

Wiesz, znam sporą liczbę osób które kupują mały zestaw i dopiero zaczynają swoją zabawę z  nagłośnieniem, poznają fizykę, technologię, patenty. Jak było w Twoim przypadku?

Mój pierwszy zestaw nagłośnieniowy również był małym systemem, jednak organizując imprezy zdawałem sobie sprawę, że to jest dobre tu i teraz, ale trzeba będzie kupić coś lepszego, większego, skuteczniejszego. Z początku wypożyczałem system Turbosounda od zaprzyjaźnionej firmy. 

W magazynie Pro-Art nowości 🙂

Kiedy pomyślałeś o inwestycji w nowy system?

Po kilku latach mojej działalności poznałem ludzi którzy pracowali na systemach zupełnie z innej klasy. Meyer Sound, JBL, L-Acoustics, Martin Audio, d&b audiotechnik, TW Audio, itd. Praca na takim sprzęcie to zupełnie inna bajka. Trafiłem okazyjnie na ogłoszenie w Glasgow – sprzedam 4 sztuki Meyer Sound CQ1. Okazało się, że sprzęt jest nowy lecz klient nie spodziewał się tak dużych wydatków jeśli chodzi o peryferia tego systemu. Poleciałem i kupiłem☺To były moje pierwsze kolumny głośnikowe z prawdziwego zdarzenia. Bardzo precyzyjna charakterystyka kierunkowa oraz detaliczność –  jak to na Meyera przystało 🙂

Z czasem przyszedł zamysł, a może by pomyśleć o czymś nowym? Pewnie dylematów było sporo?

Latałem już wtedy na targi Prolight & Sound do Frankfurtu. W 2018 roku poleciałem do Niemiec. Wróciłem i miałem jeszcze więcej pytań bez odpowiedzi. Największym dylematem są zawsze klienci i praca: czy będziesz miał tyle samo zleceń w czerwcu co w maju? Jak duży powinien być system bo sprostał imprezom które organizuję? Czy będzie szansa dopożyczyć dodatkowe elementy w Poznaniu lub okolicy? Ile to wszystko będzie kosztować? Przesłuchałem kilkanaście systemów które mogły spełniać moje oczekiwania.

Miałeś jakieś założenia jakie musi spełnić Twój nowy system?

Z jednej strony miał być systemem kompaktowym (ponieważ mam klientów z którymi latam na imprezy typu incentive), z drugiej strony chciałem by to było coś riderowego. Brałem wtedy pod uwagę zarówno rozwiązania technologiczne, potrzeby i charakter imprez które organizuję jak również ciężar finansowy inwestycji. 

No i wybrałeś…

ADAMSON S7… To wygląda niepozornie, ale potencjał w nim jest wielki! Konstrukcja bazuje na dwóch 7-calowych wooferach z charakterystycznymi kewlarowymi membranami oraz umieszczonym w falowodzie, bardzo wydajnym kompresyjnym driverze z wylotem 1,4” i cewką 3”. Zasilanie modułów jest 2-kanałowe. Sekcja niskotonowa ma 500 W mocy AES, zaś wysokotonowa aż 110 W AES. Propagacja pozioma modułu to 100°, zaś pionowa 12.5°. System kątowania Slidelock Rigging System umożliwia wybór kątów od 0° do 8° w krokach co 1°. Pasmo przenoszenia mieści się w zakresie 80 Hz – 18 kHz z tolerancją +/-3 dB. Dwa 7” woofery dzięki większej sztywności kewlarowych membran mogą konkurować efektywnością z „tradycyjnymi” profesjonalnymi przetwornikami 8”. Efektywność 3-calowej cewki w stosunku do tradycyjnych 1.4” czy nawet 2” jest nieporównywalnie większa! Standardowo jako napęd ADAMSON stosuje uważane za jedne z najlepszych na rynku wzmacniacze Lab.Gruppen serii PLM+ wyposażone w DSP z topowymi algorytmami Lake i z filtrami F.I.R. Całość dopełnia łatwy i przystępny program Adamsona do predykcji o nazwie Blueprint AV.

Cześć nowego systemu ADAMSON S7

Ile modułów dobrałeś?

Na początek zdecydowałem się na 8 elementów S7. W przypadku większych imprez wspieram się zaprzyjaźnioną firmą która właśnie zakupiła 12 elementów S7-ki. Choć do tego systemu dedykowane są subbasy S118 osobiście uważam, że znacznie lepiej system pracuje z basami S119 dedykowanymi do systemu S10. 

Jakie możliwości oferuje moduł S7?

S7 jest świetnym zestawem do grania eventów w pomieszczeniach zamkniętych jak również małych plenerów. Ciśnienie akustyczne wytwarzane przez ten system wynosi 138 dB więc mamy do czynienia z systemem bardzo skutecznym. System bardzo muzykalny, a zarazem świetnie odpowiadający na impulsy pojawiające się w sygnale dźwiękowym co powoduje również jego uniwersalność. 

Adamson wie co robi. Jak powszechnie wiadomo ten producent stosuje w swoich wooferach membrany z tworzywa znanego pod nazwą Kevlar. Czym się cechuje to tworzywo? Ma ponad pięciokrotnie większą gęstość cząsteczkową, niż stal. To w połączeniu z technologią przędzenia włókien i precyzyjną techniką tkania i formowania kształtów przekłada się na wytrzymałość, dużą sztywność materiału i odporność na rozciąganie. Przetworniki z membranami z Kevlaru przenoszą pasmo w zakresie swojej pracy bardziej liniowo.

S7  potrafi też pokazać pazur, ogromną dynamikę i znakomitą precyzję. Należy również pamiętać o świetnym processingu Lake drzemiącym w końcówkach Lab Gruppen. Ale trzeba sobie też powiedzieć jasno, że Adamson S7 od pierwszego dnia sprzedaży jest w pełni ukończonym produktem gotowym do natychmiastowej pracy. 

Wspominałeś o subbasach. Jesteś z nich zadowolony?

Przetworniki niskotonowe na których pracujemy to model Adamson S119. Głośnik niskotonowy (ND19) z membraną z kevlaru o średnicy 19” z pięciocalową cewką i neodymowym magnesem wykonanym zgodnie z technologią Adamson Advanced Cone Architecture. Charakterystyka częstotliwościowa S119 mieści się w zakresie od 30 Hz do 80 Hz, SPL wynosi 138 dB, a nominalna impedancja woofera to 8 Ohm. Obudowa subwoofera została wykonana ze sklejki brzozowej, której konstrukcję producent wzmocnił nierdzewną stalą lotniczą i aluminium, podobnie jak w module S10. Z tyłu obudowy znajdziemy również złącze speakon NL8, którym wprowadzimy sygnał audio z końcówki mocy. 

Osobiście uważam, że w pomieszczeniach model subbasów dedykowanych do S7 czyli S118 jak i w plenerze przy zastosowaniu przetworników zastosowanych w modelu S119 to dźwięk jest pełniejszy i głębszy. Trzeba rzecz jasna pamiętać o przesunięciu fazowym. Zestawy głośnikowe niskotonowe S119 sprawiają iż scena dźwięku podparta niskim głębokim, a zarazem perfekcyjnie skontrolowanym basem daje uczestnikom koncertu niezapomniane doznania akustyczne. 

Takie „graty” zawsze cieszą

Twoim głównym obszarem są eventy więc zależy Tobie głównie na odpowiedniej dynamice i wielkości?

Niezależnie od wielkości imprezy i wysokości faktury jaką klient płaci finalnie za organizację eventu to zasługuje On na najwyższą jakość! Uważam, że jeśli ktoś tego nie rozumie nie powinien się zabierać za organizację imprez. Zdaję sobie sprawę, że nie są to małe koszty i firmy często decydują się na tańsze systemy. Prędzej czy później to się zemści.

Kupując bardzo dobry system dźwiękowy odchodzi nam problem akceptowalności rideru przez realizatora dźwięku. Największe problemy w tańszymi systemami pojawiają się przy wysokim obciążeniu przetworników. Gdy gramy koncert ciśnieniem akustycznym 100dB większość systemów się broni. Problem pojawia się przy wysokim poziomie SPL kiedy to tańsze systemy ,,nie trzymają parametrów”. 

Gdzie zagrałeś pierwszy koncert?

System przyjechał do Poznania 29 listopada. 30 listopada zagraliśmy pierwszy koncert zespołu Audiofeels. Realizator dźwięku zespołu z początku podszedł sceptycznie do S7’ki. Po pierwszym utworze ,,pjał z zachwytu” mówiąc: „Nie spodziewałem się takiej precyzji sygnału, klarowności i koherentności systemu. Ten system gra w sposób absolutnie niewymuszony”.

Jak poszło z riggowaniem i zestrojeniem?

O pomoc poprosiłem Marka Sadowskiego z zaprzyjaźnionej firmy Broker Sound. Podczas pierwszej imprezy zmuszeni byliśmy do stakowania S7 na basach. Nie ma dobrego grania bez wcześniejszego przygotowania systemu do pracy dlatego ADAMSON wyposażony jest w narzędzie jakim jest program do predykcji Blueprint AV. Jesteśmy po pierwszym szybkim szkoleniu z narzędzi służących do pracy na systemie S7. Przed nami 2-dniowe szkolenie z systemu Blueprint oraz Lake. 

Narzędzia do predykcji to genialny wynalazek. Wykonując dwa telefony jestem w stanie przygotować predykcję dla realizatora dźwięku zespołu z którym mam pracować. Tak też zrobiłem w przypadku zaplanowanej imprezy z okazji dni miast. Na pierwszą sobotę lipca zaplanowaliśmy koncert Piaska. Dzięki programowi do predykcji opracowaliśmy optymalne rozwiązanie jeśli chodzi o zawieszenie systemu uwzględniając obszar propagacji dźwięku horyzontalny i wertykalny.

Pierwsza „sztuka” po zakupie jest istotna bo pokazuje prawdziwość decyzji 🙂 Prawda?

To prawda, choć uważam, że trzeba zagrać kilkanaście koncertów w różnych konfiguracjach systemu by mieć optymalny obraz możliwości systemu. 

Co dalej?

Rozwój firmy uzależniony jest od obecnej sytuacji związanej z pandemią Covid19. Jesteśmy jednak dobrej myśli. Planujemy zakup kolejnych elementów S7 oraz dodatkowych subbasów. Jak wspominałem posiłkujemy się dodatkowymi elementami systemu zakupionego przez naszego partnera firmę Broker Sound. 

Dzięki za rozmowę

Mam nadzieję, ze to co napisałem będzie dla Ciebie w miarę jasne i klarowne 🙂 Ja również bardzo dziękuję.