26-09-2022

Jakub Krzywak

Dostałem dzisiaj do testów personalny odsłuch bezprzewodowy XSW IEM firmy SENNHEISER. Bardzo zaciekawiła mnie możliwość sprawdzenia jak będzie zachowywało się to urządzenie z nowej, budżetowej serii w zestawieniu z moimi dość wysokimi wymaganiami. Systemy IEM Sennheiser’a znane są od dawna na naszym rynku, głównie za sprawą urządzeń z serii Evolution (EW), które od lat łączą bardzo dobre parametry pracy w każdych warunkach z przystępną ceną. Producent określa XSW IEM jako prosty w obsłudze   nawet dla osób nie posiadających umiejętności technicznych. Zalet personalnego systemu monitorowego myślę, że nie muszę nikomu przedstawiać. Zobaczmy zatem jak jest w rzeczywistości. 

WYGLĄD ZEWNĘTRZNY ORAZ PARAMETRY TECHNICZNE

W skład zestawu wchodzą wszystkie niezbędne do funkcjonowania elementy:

Nadajnik stereofoniczny XSW IEM SR

Solidnie wykonana, lekka metalowa obudowa (200 x 128 x 42 mm, 700 gram wagi), która przy użyciu zawartych w zestawie akcesoriów może zostać zamocowana w racku. Z przodu obudowy znajdziemy przycisk zasilania, duży, czytelny i podświetlany wyświetlacz pokazujący wszystkie parametry pracy, kontrolne złącze słuchawkowe JACK wraz z potencjometrem głośności oraz zestaw czterech przycisków umożliwiających obsługę urządzenia. Na tylnym panelu zostały umiejscowione dwa złącza combo XLR/JACK (elektronicznie symetryzowane) wejściowe dla sygnału audio (osobne dla kanału lewego/mono jak i prawego), złącze antenowe BNC (antenka w zestawie) oraz gniazdo do podpięcia zewnętrznego zasilacza sieciowego 12V wraz z poręcznym uchwytem utrudniającym przypadkowe wypięcie przewodu. Nadajnik oferuje dość wąskie spektrum dostępnych częstotliwości (24 MHz), lecz w zupełności wystarczające do równoczesnej pracy kilku urządzeń. Pasmo przenoszenia dźwięku to 45-15000 Hz, a moc nadajnika to 30 mW.

Odbiornik stereofoniczny XSW IEM SR

Odbiornik stereofoniczny XSW IEM EK

Tutaj niestety jakość wykonania jest już nieco gorsza. Bardzo lekka, dość sporych rozmiarów plastikowa obudowa (95 x 70 x 26 mm, 110 gram wagi). U góry odbiornika znajduje się pokrętło głośności (pełniące również rolę wyłącznika) i wielokolorowa dioda sygnalizująca różne tryby pracy. Obok została zamontowana na stałe antena odbiorcza oraz, moim zdaniem, najsłabszy element całego urządzenia czyli plastikowe złącze słuchawkowe MINI JACK. Na przedniej części znajdziemy czytelny, podświetlany wyświetlacz, a pod klapką przyciski do jego obsługi oraz miejsce na dwie baterie AA (w zestawie). 

Nadajnik stereofoniczny XSW IEM EK

Słuchawki douszne IE 4

Znane dobrze wszystkim słuchawki dają dobrą jakość dźwięku i posiadają wysoką dynamikę. Wyposażone są w wymienne gumki w trzech rozmiarach, które zapewniają optymalne dopasowanie. Rezultatem jest wysoka izolacja od szumów otoczenia, a także bardzo dobra odpowiedź niskich częstotliwości. Posiadają trwały kabel zakończony kątowym złączem MINI JACK.

KONFIGURACJA I OBSŁUGA

Zgodnie z tym co pisze na swojej stronie producent, obsługa zarówno nadajnika jak i odbiornika jest bardzo prosta, a mimo to znajdziemy prawie wszystkie funkcje dostępne w urządzeniach z wyższej półki. System po wyjęciu z pudełka jest praktycznie gotowy do pracy. 

Nadajnik pozwala na wybranie czułości wejścia audio (GAIN) oraz trybu pracy MONO/STEREO. Częstotliwość pracy możemy wybrać z dostępnych presetów – osiem banków każdy po dwanaście kanałów, a także ustawić dowolną według naszych własnych potrzeb (skok co 25 kHz). Mamy także na pokładzie dostępną opcję szybkiej synchronizacji z odbiornikiem za pomocom portu optycznego IR. Funkcje są zgrupowane w trzech podgrupach po których z łatwością poruszamy się przy użyciu przycisków strzałek oraz przycisku SET.

Tylny panel nadajnika

Odbiornik natomiast oferuje następujące funkcje: wybór banku oraz kanału częstotliwości radiowej (oczywiście można również wprowadzić własną jak i w nadajniku), włączenie bądź wyłączenie ochronnego limitera (-10 dB), dwa tryby pracy EQ do wyboru (flat oraz High Boost: +10 dB przy 15 kHz), tryb FOCUS do odbioru sygnału monofonicznego tylko po jednym z kanałów LR oraz panoramę LR (L9 – R9). Analogicznie do nadajnika po menu odbiornika poruszamy się przy użyciu przycisków strzałek oraz przycisku SET, które znajdują się pod klapką. Wszystkie informacje o funkcjach znajdują się naraz na wyświetlaczu co jest bardzo przydatne. Wielokolorowa dioda LED sygnalizuje nam wiele informacji takich jak brak połączenia radiowego, niski poziom baterii, pojawienie się sygnału oraz przesterowanie w torze audio, prawidłowe połączenie radiowe oraz stan „podczas synchronizacji”.

W zestawie znajduje się bardzo fajna obrazkowa instrukcja obsługi dająca pełen wgląd we wszystkie ustawienia urządzeń.

WRAŻENIA Z UŻYTKOWANIA

Jak sprawuje się nowy system IEM od Sennheiser’a w praktyce? Sprawdźmy! 

Po podłączeniu nadajnika do konsolety dwoma kablami XLR, szybko ustawiam poziom sygnału wejściowego, synchronizuję odbiornik z nadajnikiem i gramy! Pierwsze wrażenia słuchowe bardzo pozytywne, gra ładnie, głośno i wyraźnie, lecz jak już wspomniałem, uwagę przykuwa delikatna i sporych rozmiarów plastikowa obudowa odbiornika i gniazdo słuchawkowe. Bałbym się upuścić urządzenie na ziemię i prawdopodobnie gdyby się to stało skutki byłyby opłakane. Tego typu odbiorniki personalnie niestety mają tendencję do wypadania, to samo tyczy się słuchawek, zatem w tej kwestii życzyłbym sobie lepszego wykonania na przykład kosztem nadajnika, który jest bardzo solidnie wyprodukowany, a jego miejsce na ogół i tak jest w odpornej skrzyni transportowej. Odbiornik posiada bardzo mocny wzmacniacz słuchawkowy pozwalający uzyskać odpowiednią głośność w słuchawkach, równocześnie ma bardzo niskie szumy własne. Działa i gra fajnie, ale aby móc w pełni ocenić jakość toru audio jak i toru radiowego postanowiłem posłużyć się systemem z wyższej i droższej serii Evolution do porównania, w końcu jest to branżowy „standard”. Dało mi to możliwość zaobserwowania paru istotnych szczegółów. 

Dwa odbiorniki z różnych serii Sennheisera

Stabilność toru radiowego w nowym systemie XSW jest słabsza. Po odejściu zaledwie kilkunastu metrów od anteny nadawczej (w bardzo korzystnych warunkach otoczenia) pojawiają się szumy, przytkania oraz zerwania (mimo, iż nadajnik posiada dokładnie taką samą moc jak swój kolega z serii EW). Sprawa wygląda podobnie gdy mamy do czynienia z niskim wysterowaniem sygnału audio na nadajniku. Zatem jeśli chcemy mieć stabilny odsłuch musi być odpowiednio ustawiony poziom wejściowy (należy „grać pod sufit”), oraz odbiornik powinien znajdować się w miarę możliwości blisko nadajnika. To jasno sugeruje, że jest to raczej urządzenia do prywatnego użytku dla muzyków na scenie, gdzie nadajnik leży sobie „pod nogami”. Bardzo przydatna tutaj staje się funkcja limitera chroniąca nasz słuch przed niespodziewanymi, głośnymi trzaskami wynikającymi z problemów natury radiowej. 

Baza stereo sygnału audio nie jest zbyt bogata, a dźwięki znajdujące się bardzo szeroko w panoramie zdają się być zdegradowane (mimo pełnej stabilności połączenia radiowego). Słychać wyraźnie, że gdy gra tylko jeden kanał jakość dźwięku drastycznie spada (problem nie występuje w trybie pracy MONO nadajnika). Wynika to zapewne z technologii przesyłu sygnału audio. High Boost zachowuje się dokładnie tak samo jak w serii EW i daje niezły efekt zwiększenia czytelności odsłuchu. 

Odbiornik systemu XSW IEM

Bardzo irytujące w trakcie użytkowania systemu jest pełne wygaszanie się ekranu na odbiorniku. Przez to, aby sprawdzić poziom sygnału radiowego RF bądź jakiś inny parametr należy każdorazowo otworzyć klapkę i nacisnąć któryś z przycisków, aby wybudzić ekran.

Gdy zapewnimy odpowiednie warunki pracy, o których pisałem wyżej system zachowuje się prawidłowo, dając artyście solidne warunki odsłuchowe, słuchawki IE4 bardzo dobrze izolują dźwięki otoczenia natomiast dwie baterie AA wystarczają na wiele godzin nieprzerwanej pracy z bardzo mocno „odkręconym” wzmacniaczem sygnałowym.

PODSUMOWANIE

Jest to niewątpliwie bardzo ciekawy produkt, który powinien zainteresować wielu artystów chcących znacząco podnieść jakość swojego odsłuchu na scenie, w trakcie prób, w studiu czy też innej sytuacji, w której mobilność jaką daje system bezprzewodowy pozwoli jeszcze lepiej skupić się na sztuce. System jest przystępny cenowo, daje bardzo zadowalające rezultaty w sytuacji, gdy wykorzystujemy go w sposób zgodny z przeznaczeniem. W przypadku indywidualnego zastosowanie jest bardzo poważnym konkurentem systemów z serii EW i myślę, że zrobi spore zamieszanie na rynku.