19-10-2020

Jakub Krzywak

Aktualna sytuacja zablokowała rynek rentalowy. Na szczęście projekty instalacyjne, które były lub są realizowane w większości przypadków dojdą do skutku. Centrum Kultury Zamek to punkt centralny na mapie Poznania jeśli chodzi o działalność kulturalną. Każdy rodowity poznaniak, oraz wszyscy przyjezdni mieszkańcy znają ten obiekt nawet jeśli nigdy nie mieli przyjemności uczestniczyć w wydarzeniach, które są tam organizowane. A szkoda bo dzieje się tam naprawdę sporo. Centrum Kultury Zamek to instytucja interdyscyplinarna, która prezentuje różnorodne zjawiska kultury współczesnej. Jest to połączenie sztuk wizualnych, teatru, filmu, muzyki i literatury. W ciągu roku instytucja organizuje kilka tysięcy wydarzeń artystycznych.

Jako osoba studiująca w Poznaniu również miałem przyjemność tam bywać. Pamiętam jak mój znajomy wynajął jedno z pomieszczeń na samej górze i zaadaptował je do celów nagraniowych. To była oczywiście pewna improwizacja studia nagrań. Bardziej chodziło o wspólne biesiadowanie przy mocniejszym gitarowych graniu oraz oczywiście „mocniejszych” trunkach. To były czasy 🙂 Już wtedy bywaliśmy tam na wernisażach, wystawach czy małych koncertach. Niestety nie potrafię sobie przypomnieć jaki system nagłośnieniowy był tam wtedy używany. Wiem jednak, że od pewnego czasu w obiekcie wykorzystywany jest system TW AUDiO PA SYS ONE. System niesamowicie skuteczny za sprawą zestawów T24N. Kto słyszał ten wie jak daleko potrafią zagrać.

Dwa lata temu mieliśmy okazję przetestować ten system w plenerze. Nasz redakcyjny kolega zabrał ze sobą 4 zestawy niskotonowe B30, oraz 2 zestawy szerokopasmowe T24N.

Znakomita skuteczność T24N jest wydaje mi się znaczną częścią sukcesu finalnego brzmienie tego systemu. Pobawiłem się chwilę proporcjami pomiędzy nimi, a zestawami basowymi i wydaje mi się, że ta pojedyncza górka mogłaby sobie spokojnie zagrać z 4 basami więc ratio takiego systemu mogłoby wyglądać 4:1! Wow! Przy czym na najwyższych poziomach głośności T24N nie wykazała żadnych tendencji do wykrzywiania obrazu dźwiękowego, nie muliła ani nie stawała się krzykliwa. Często w mniejszych zestawach występuje taki objaw przy dużych głośnościach.

Jeśli jesteś ciekawy recenzji PA SYS ONE to zapraszam Ciebie do naszej publikacji:

TW AUDiO PA SYS ONE

A teraz niech będzie sentymentalnie czyli spotkanie w CK Zamek. Nie mogłem nie skorzystać. Rozmowa w ramach Ethno Port Poznań 2020, jednego z pierwszych festiwali w tym roku. Z czteroosobowego składu w osobach: Michał Anioła, Łukasz Pluciński, Piotr Wiśniewski i Mateusz „Łobuz” Klepacki dwóch ostatnich opowiedziało mi trochę o systemie i samym festiwalu. Zapraszam! 

Jest entuzjazm bo każda „sztuka” na wagę złota

Cześć! Na początek naszego spotkania chciałbym zapytać od kiedy działacie w takim składzie jak dzisiaj? Odrazu powiem, że kilka lat temu organizowałem tutaj szkolenie 🙂

Mateusz „Łobuz” Klepacki: Ja pracuję tu od 7 lat. Więc musiałeś dawno robić te szkolenia bo ja ich nie pamiętam 😉

Piotr Wiśniewski: Działamy na Zamku w takim składzie od 2013 roku, zaraz po zakończeniu remontu kompleksu Sali Wielkiej. Po otwarciu nowej części zamku trzeba było rozszerzyć zespół ze względu na wymogi jakie stawiał nam program imprez, który z roku na rok się rozszerza.

Czy w CK ZAMEK odbywa się dużo realizacji?

Piotr Wiśniewski: Przed COVID 19 około 50 rocznie i jeszcze chyba tyle samo spektakli. Nie są to same wydarzenia komercyjne bo nie takie jest zadanie funkcjonowania Centrów Kultury. W tej chwili w trakcie pandemii wydarzeń jest bardzo mało.  

Ethno Port Poznań 2020

Ale za to jest nowe nagłośnienie…

Mateusz „Łobuz” Klepacki: Kiedyś zorganizowaliśmy w zamku szkolenie Lern How To Sound. Przyjechała ekipa z M.Ostrowski z TW AUDIO. Było to jakieś pięć lat temu i był to okres gdzie każda firma za priorytet miała chwalenie się systemami liniowymi. NUDA! Panowie oczywiście przywieźli zestaw Vera10. System oczywiście ok, ale w tamtej przestrzeni powalały na nogi te dwa źródła punktowe jakim są T24N i nie mogłem spać. Następnie zakupiłem ten system do swojej firmy i sporadycznie dawałem go na testy do zamku np. na sidefill. Wtedy serduszko zaczęło bić mocniej każdemu z nas.

Jak się sprawuje system?

Mateusz „Łobuz” Klepacki: Mieliśmy okazję przetestować system od razu w najcięższych warunkach akustycznych jakim jest nasz dziedziniec. Dwa festiwale – przy pierwszym w klasycznym układzie czyli dwa basy B30, a na nich jedno T24N na stronę. Na drugim festiwalu postanowiliśmy podwiesić T24N i zagrać cardio basami ze środka. Plus na frontfill daliśmy bardzo fajny produkt ze stajni TW – maleństwo o nazwie C5. To okazało się najlepszym rozwiązaniem na ten dziedziniec.

T24N powala skutecznością. Jak daleko gracie tym zestawem?

Mateusz „Łobuz” Klepacki: Graliśmy dopiero dwa razy w tym samym miejscu. Audytorium do nagłośnienia to około 14 metrów szerokości na 20 metrów długości i ten obszar został pokryty bez problemu.

Dołu nie zabrakło na dziedzińcu

Spotykamy się na dziedzińcu w ramach przygotowań do Ethno Port Poznań 2020. Czy w dobie aktualnej sytuacji organizacja tego typu wydarzenia to w jakimś sensie wyzwanie?

Piotr Wiśniewski: Dla nas to mały powrót do normalności, oczywiście z zachowaniem wszystkich wymogów bezpieczeństwa. Praca wykonywana przez nas niczym się nie różni poza przyzwyczajeniem się do zakrytej twarzy. Tu by musiał wypowiedzieć się ktoś z organizacji, ponieważ założenie maseczki czy też odkażanie sprzętu nie było trudne. Nikt nam nie narzucał higieny dotyczącej mikrofonów dla wokalistów czy też prowadzących. Wymyśliliśmy własny prosty system czyli każdy miał swój mikrofon dlatego używaliśmy chwilowo 8 systemów bezprzewodowych.

Kto występuje na scenie w ramach festiwalu?

Piotr Wiśniewski: Tegoroczny festiwal możemy nazwać mini Ethno ponieważ wystąpiło tylko 6 zespołów, a mianowicie Sutari, Dom Tańca, Fanfara Awantura, Mehehe, Timingeriu, Released sounds.

Czy oprócz systemu używaliście jeszcze dodatkowych zestawów?

Piotr Wiśniewski: Tak. Miałem przyjemność realizować odsłuchy na tym festiwalu. Jest to wymagająca „sztuka” dla realizatora monitorowego ze względu na instrumenty, które są wrażliwe na warunki atmosferyczne. Obsługa C12 czy C15 sprawia, że praca jest prostsza i zmienia się w przyjemność. Dlaczego? Na tym wydarzeniu mamy do czynienia z instrumentami, które oprócz wrażliwości na pogodę nagłaśnia się na patencie i często są to patenty Łobuza z „gafrem” oraz ATM 350, DPA 4099 lub innymi pojemnościami. Dlatego postanowiłem użyć 4 x C12 i 4 x C15.

Widziałem screen z oprogramowania predykcyjnego. Powiedz trochę o koncepcji zestrojenia systemu.

Mateusz „Łobuz” Klepacki: To chyba za poważne pytanie na tak mały projekt Koncepcja to podwiesić głośniki tak by pokryły audytorium. Ustawić basy w układzie cardioidalnym z presetem producenta. W takim miejscu jakim jest nasz dziedziniec postawiłem na jedno źródło niskotonowe. Dostawić frontfill i tyle z koncepcji. Strojenie odbyło się w chwilę bo wszystko ładnie się składało w całość.

Jak został spięty system?

Mateusz „Łobuz” Klepacki: Odpowiem technicznie. Front z  Allen&Heath Avantis S-Linkiem do GX4816. Ze stageboxa trzema analogami (L,R, Subbas) do wzmacniacza Powersoft X4, który odpowiadał za cały system. Z X4 do Powersoft T604 z wyjścia link analog (L,R). Ta końcówka odpowiadała za C5 na frontfillu – połączenie banalne. Końcówki były spięte w switchu Cisco by ułatwić sterowanie za pomocą komputera.

Piotr Wiśniewski:  System monitorowy: Midas M32 do Powersoft X4 i Powersoft T604. X4’ka odpowiadała za napęd czterech zestawów C15, a Powersoft T604 za napęd 4 zestawów C12. Ten set był też spięty do osobnego switcha by nas nie kusiło aby zrobić psikusa koledze

Bardzo mi się podobają statywy na którym podwiesiliście zestawy szerokopasmowe 

Piotr Wiśniewski: To jest ten moment gdy sprzęt „świetlików” nie parzy, a oni mówią „spoko, możecie pożyczyć”… Rzadkość!!! Sprawdziliśmy obciążenie i można dwa razy tyle powiesić. Stabilność sprawdzona została organoleptycznie, co uznajemy za najlepszy test. Nam też podoba się ten statyw.

Dzięki za rozmowę

Piotr Wiśniewski: Również dziękujemy

|

| A | A